Bellingham musi przejść zabieg
Problemy angielskiego pomocnika z barkiem zaczęły się na początku listopada 2023 roku. By nie osłabić drużyny na długi czas, postanowił on leczyć się zachowawczo. Pracował z fizjoterapeutami oraz korzystał z odpowiedniego stabilizatora, tak by minimalizować ryzyko kolejnego zwichnięcia. Tak Jude Bellingham dotarł do aktualnego momentu, w którym ciągle musi grać w specjalnym sprzęcie, który chroni ten obszar jego ciała. By definitywnie rozwiązać ten problem potrzebna jest operacja.
Choć początkowo chciano jej uniknąć, to wszystko wskazuje na to, że latem finalnie dojdzie do tego zabiegu. “MARCA” informuje, że ma do niej dojść latem, po zakończeniu sezonu. Najprawdopodobniej operacja zostanie wykonana szybko po zakończeniu zmagań Realu Madryt na Klubowych Mistrzostwach Świata. Nowy turniej FIFA kończy się 13 lipca.
Jude Bellingham w tym sezonie zagrał w 48 meczach, w których strzelił trzynaście goli i zanotował czternaście asyst. Sprowadzony latem 2023 roku z Borussii Dortmund za 113 milionów euro pomocnik jest fundamentalną postacią zespołu Carlo Ancelottiego. Choć nie ma w tej kampanii tak imponujących liczb jak w zeszłym sezonie, to ciągle pozostaje wyróżniającą się postacią drużyny. Portal “Transfermarkt” wycenia go aktualnie na 180 milionów euro, przez co jest on trzecim najbardziej wartościowym zawodnikiem świata (razem z Lamine’m Yamalem). Wyżej jest tylko Vinicius Junior i Erling Haaland (200 mln euro).