Emocje i kontrowersje w derbach Madrytu
Jak można było się spodziewać, rewanżowe starcie w 1/8 finału Ligi Mistrzów na Metropolitano dostarczyło wielu emocji. Choć sam mecz nie stanął na aż tak wysokim poziomie, jakiego można było oczekiwać, doszło do kilku zdarzeń, które na długo pozostaną w pamięci kibiców.
Najwięcej po końcowym gwizdku mówiło się rzecz jasna o Julianie Alvarezie i jego strzale w serii rzutów karnych. Choć Argentyńczyk trafił do siatki, Szymon Marciniak i jego zespół nie uznali tego trafienia, słusznie dopatrując się podwójnego dotknięcia piłki przed oddaniem uderzenia.
Kamery uchwyciły także Viniciusa Juniora, który przy okazji schodzenia z boiska zdecydował się na uszczypliwy gest w kierunku kibiców Atletico Madryt. Pokazał na palcach liczbę 15, a po chwili zero, odwołując się w ten sposób do liczby triumfów obu klubów w Lidze Mistrzów.
Bellingham “odbił” butelkę głową
Po końcowym gwizdku kamery uchwyciły także inne zdarzenie. W gronie cieszących się piłkarzy Realu pod jedną z bramek znajdował się Jude Bellingham. Nie do końca podobało się to kibicom gospodarzy, którzy w pewnym momencie zaczęli rzucać z trybun przedmiotami w kierunku graczy “Królewskich”.
W kierunku angielskiego pomocnika poleciała między innymi butelka. Ten jednak nie odsunął się od niej, a zamiast tego… próbował odbić ją głową. Nie zrobiło to na nim większego wrażenia, ponieważ po chwili wrócił do świętowania zwycięstwa ze swoimi kolegami.
Real Madryt tym samym jako ostatni klub zapewnił sobie miejsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W tej fazie rozgrywek zmierzy się z trzecim po fazie ligowej Arsenalem, który w 1/8 finału rozbił w dwumeczu 9:3 PSV Eindhoven (7:1 i 2:2).