Falstart Realu Madryt
Po pierwszej serii meczów ligi hiszpańskiej w sezonie 2024/25, Real Madryt będzie tracił dwa punkty do Barcelony. Gdy Blaugrana wygrała 2:1 z Valencią, to “Królewscy” potknęli się w starciu z Mallorką.
Gra “Los Blancos” nie wyglądała dobrze, co zresztą przyznał sam Carlo Ancelotti na pomeczowej konferencji prasowej. Brakowało balansu między obroną i atakiem. W przerwie meczu, podczas gdy zawodnicy byli w tunelu, uwagę na to zwracał także Jude Bellingham. Anglik instruował swoich kolegów z ofensywy, by kończyli akcje strzałami, tak by utrudniać rywalowi wyprowadzanie błyskawicznych kontr.
— Myślę, że gdy wymieniamy się pozycjami, nie spodziewają się nas w tam. I możesz szybko zmieniać wtedy stronę przerzutem – rozpoczął Mbappe.
— Wasza trójka musi kończyć akcje strzałami, bo wracanie potem przy ich kontratakach… jest bardzo trudne – wtrącił Bellingham odnosząc się do Kyliana, Viniciusa i Rodrygo. — Tak, właśnie mówię, musimy te akcje jakoś kończyć – zgodził się Mbappe. — Próbuj, próbuj, próbuj. Stwórz sobie przestrzeń i… [wykonuje gest strzału na bramkę] – zakończył Jude.