Koniec Fatiego w Barcelonie
Nie tak dawno Ansu Fati powszechnie uchodził w futbolowym środowisku za piłkarza z ogromnym potencjałem. Głośno mówiło się, że będzie stanowił o ofensywnej sile “Dumy Katalonii” przez wiele lat. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Hiszpan znacznie obniżył boiskowe loty, tracąc miejsce w wyjściowej jedenastce Barcelony. W powrocie na odpowiednie tory nie pomagały też trapiące go problemy zdrowotne. Koniec końców, podczas okienka transferowego minionego lata, zdecydowano się wypożyczyć go do Brighton na roczny okres.
Przygoda 21–letniego skrzydłowego z Premier League nie zachwyca. W trwającym sezonie ligi angielskiej na murawie wystąpił 17 razy, strzelając zaledwie dwie bramki. Zawodnik pauzował od końca listopada do początku lutego z uwagi na kontuzję. Wielu fanów oraz ekspertów jednogłośnie uważa, że oczekiwano od niego znacznie więcej względem sportowej jakości.
Według informacji, jaką podał ostatnio dziennikarz portalu Relevo, Ansu Fati po zakończonej kampanii będzie musiał znaleźć nowego pracodawcę. Z końcem czerwca ma powrócić do stolicy Katalonii, ponieważ okres wypożyczenia dobiega końca, niemniej piłkarz nie znajduje się w planach Xaviego Hernandeza. Biorąc pod uwagę jego wysoką pensję oraz kłopoty finansowe Barcelony można oczekiwać, iż wkrótce zostanie sprzedany przez macierzysty klub.