HomePiłka nożnaJan Bednarek z pierwszą bramką w sezonie! PL, czyli Polacy w Premier League

Jan Bednarek z pierwszą bramką w sezonie! PL, czyli Polacy w Premier League

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Polskim bohaterem 22. kolejki Premier League był Jan Bednarek. Stoper Southampton zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie i łącznie ósmą w angielskiej elicie.

Jan Bednarek

FOT. ZUMA/NEWSPIX.PL

Jakub Kiwior – 0 minut przeciwko Aston Villi (2:2)

Reprezentant Polski ponownie nie znalazł uznania w oczach Mikela Artety. Kiwior ostatnimi czasy poznał chyba każdy zakątek ławki rezerwowej na Emirates Stadium. Obrońca nie może wygrać rywalizacji o miejsce w składzie ani ze stoperami, ani z piłkarzami, którzy występują na lewej stronie defensywy. Trener Kanonierów częściej stawia w tym sektorze boiska na 18-letniego Mylesa Lewisa-Skelliego niż na Polaka. Sprawa jest poważna, bo upłynął już ponad miesiąc od ostatniego ligowego występu Kiwiora (mecz z Fulham 8 grudnia 2024 roku). Niewykluczone, że selekcjoner Michał Probierz zweryfikuje status 24-latka w kadrze, jeżeli obrońca nadal będzie miał takie problemy z regularnym graniem.

Matty Cash – 90 minut przeciwko Arsenalowi (2:2)

Za to drugi z Polaków w starciu Arsenalu z Aston Villą spędził na murawie pełne 90 minut. Matty Cash miał sporo pracy z utrudnianiem ofensywnych poczynań graczom Arsenalu. Skutek roboty obrońcy The Villans był różny, bo z jego strony często zagrozić Emiliano Martinezowi starał się przede wszystkim Leandro Trossard. Belg był prawdziwym utrapieniem dla Casha, choć nie zdołał potwierdzić przyzwoitego występu żadnym trafieniem.

Defensor Aston Villi zdołał się jednak zrehabilitować za różnej jakości próby pilnowania atakujących The Gunners. Reprezentant Polski zanotował piękną asystę przy bramce Olliego Watkinsa. Ten gol dał drużynie Unaia Emeriego wyrównanie, a w konsekwencji – ważny punkt. Cash w starciu z Arsenalem nie był może najsolidniejszym obrońcą, ale popisał się wyjątkowej urody podaniem, które zasługuje na słowo uznania.

Jakub Moder – 0 minut przeciwko Manchesterowi United (3:1)

To już ostatni raz, gdy w niniejszym podsumowaniu angielskiej kolejki ligowej w wykonaniu Polaków znajduje się Jakub Moder. Polski pomocnik przeniósł się bowiem do Feyenoordu na zasadzie transferu definitywnego. W trakcie niedzielnego meczu z Manchesterem United był w trakcie finalizowania przenosin do drużyny z Holandii.

Dobiegła więc końca ponad czteroletnia przygoda byłego zawodnika Lecha Poznań w drużynie Brighton. 25-latek rozegrał łącznie 71 meczów w pierwszej drużynie Mew (dane za transfermarkt.com). Na poziomie Premier League Moder zaliczył w sumie 61 występów, zaliczył 3 asysty. Niestety, Polak nie zdołał strzelić żadnego gola w angielskiej elicie. Jedyne bramki, jakie zdobył jako zawodnik Brighton, padły w krajowych pucharach. Teraz pozostaje życzyć reprezentantowi Polski wszystkiego co najlepsze w na holenderskiej ziemi.

Łukasz Fabiański – 90 minut przeciwko Crystal Palace (0:2)

Występ Łukasza Fabiańskiego przeciwko Crystal Palace trudno ocenić jednoznacznie. Z jeden strony Polak dwoił się i troił, aby uchronić swój zespół przed stratą bramki. W wielu sytuacjach polski golkiper stawał na wysokości zadania, wypełniając bezbłędnie swoje powinności. Na konto bramkarza trzeba jednak wrzucić sprokurowany rzut karny, a co za tym idzie – stratę drugiej bramki. Fabiański najpierw sfaulował we własnym polu karnym Eddiego Nketiaha, a następnie zaliczył dość pechową interwencję przy strzale z jedenastu metrów Jeana-Philippe’a Matety. Piłka uderzona przez Francuza przeleciała pod nogami broniącego Polaka.

Jakub Stolarczyk – 90 minut przeciwko Fulham (0:2)

24-latek zaliczył w minionej kolejce swój 5. występ w Premier League. Polak nie zdołał jednak zachować czystego konta przeciwko ekipie Fulham. Nasz rodak nie popełnił żadnego poważnego błędu. Stolarczyk nie miał również zbyt wiele do powiedzenia przy obu straconych bramkach. Trzeba przyznać, że roboty golkiperowi nie ułatwiała cała linia defensywna Leicester. Piłkarze rywala zbyt łatwo dochodzili do sytuacji, a obrońcy nie byli w stanie im w tym przeszkodzić. Lisy przyzwyczaiły jednak kibiców już w tym sezonie, że ich gra w obronie nie jest najwyższych lotów.

Jan Bednarek – 90 minut przeciwko Nottingham Forest (2:3)

Polski stoper był biało-czerwonym bohaterem ostatniej kolejki Premier League. Stoper Southampton wpisał się na listę strzelców w spotkaniu Świętych z Nottingham Forest. Była to pierwsza bramka Jana Bednarka w tym sezonie. Jeśli liczyć za to wszystkie sezony gry byłego gracza Lecha Poznań w angielskiej elicie, w starciu z The Reds 28-latek zanotował swoje ósme trafienie w najlepszej lidze świata.

Okoliczności, w których Bednarek strzelił gola, były dość kuriozalne. Tak naprawdę Polak nie planował pewnie wywołania jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką Nottingham Forest. Pojawił się jednak na linii mocnego strzału oddanego przez Lesleya Ugochukwu. Kontakt reprezentanta Polski z piłką zmienił jej trajektorię, co zmyliło starającego się interweniować bramkarza The Reds Matza Selsa. Trafienie zostało zapisane na konto Bednarka, mimo że wielu kibiców myślało na początku, że autorem gola jest właśnie Ugochukwu. W doliczonym czasie gry Bednarek mógł pokusić się jeszcze o drugiego gola, lecz jego strzał zablokował na linii bramkowej Ola Aina. Było jednak blisko, aby Polak zapewnił Świętym remis.

Dwa gole (kontakt drużynie dał w końcówce Paul Onuachu) nie wystarczyły jednak Świętym do zgarnięcia choćby jednego punktu. Zaliczka Nottingham Forest z pierwszej połowy (3:0) była w sam raz, aby to podopieczni Nuno Espirito Santo cieszyli się ze zwycięstwa. Zespół Ivana Juricia do bezpiecznego miejsca traci natomiast już 10 punktów. Sytuacja klubu z St Mary’s Stadium, jeśli nie beznadziejna, jest już bardzo zła.

Wracając jeszcze do występu Bednarka, Polak – podobnie jak cała defensywa Świętych – nie ustrzegł się błędów. To złe przyjęcie piłki przez stopera Southampton zapoczątkowało akcję bramkową dla Forest na 2:0. Przy golu na 3:0 natomiast reprezentant Polski nie zdołał przeciąć dośrodkowania, które strzałem głową wykończył Chris Wood. Defensor w pewien sposób zrehabilitował się zdobytą bramką. Dla kibiców Świętych, w obliczu kolejnej porażki, pewnie nie ma to jednak większego znaczenia.

Komplet wyników 22. kolejki Premier League:

Newcastle United 1:4 Bournemouth

Brentford 0:2 Liverpool

Leicester City 0:2 Fulham

West Ham United 0:2 Crystal Palace

Arsenal 2:2 Aston Villa

Everton 3:2 Tottenham

Manchester United 1:3 Brighton

Nottingham Forest 3:2 Southampton

Ipswich Town 0:6 Manchester City

Chelsea 3:1 Wolverhampton

Terminarz 23. kolejki Premier League:

(25.01)

Bournemouth – Nottingham Forest

Brighton – Everton

Liverpool – Ipswich Town

Southampton – Newcastle United

Wolverhampton – Arsenal

Manchester City – Chelsea

(26.01)

Crystal Palace – Brentford

Tottenham – Leicester City

Aston Villa – West Ham

Fulham – Manchester United

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Australian Open: Sensacja w ćwierćfinale, faworytka przegrała w dwóch setach
Iga Świątek zareagowała na decyzję WADA. Nie pozostawiła złudzeń
Jannik Sinner zmartwił fanów. Nagle zaczął się trząść [WIDEO]
Novak Djoković stanął w obronie kibiców. Wyjątkowy gest Serba
WADA wydała tajemniczy komunikat. To nie koniec problemów Świątek?
Australian Open: Dobre wieści dla kibiców. Wiadomo, kiedy Świątek zagra o ćwierćfinał
Iga Świątek dostała upomnienie. Polka ukarana przez surową sędzinę
Iga Świątek się nie zatrzymuje! Kolejna wygrana Polki w Australian Open
Danielle Collins się nie hamuje. Prowokacje, a teraz takie słowa o dziennikarzu
Australian Open: Fręch żegna się z turniejem. Przegrała z Rosjanką