HomePiłka nożnaBednarek znów strzelił! PL, czyli Polacy w Premier League

Bednarek znów strzelił! PL, czyli Polacy w Premier League

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Jan Bednarek ponownie wpisał się na listę strzelców w Premier League. Polak cieszy się ostatnio naprawdę dobrą formą.

Jan Bednarek

FOT. ZUMA/NEWSPIX.PL

Jakub Kiwior – 0 minut przeciwko Wolverhampton (1:0)

Jakub Kiwior ponownie nie zdołał podnieść się z ławki rezerwowych w meczu ligowym. Nawet mimo czerwonej kartki, jaką zobaczył w pierwszej połowie lewy obrońca Arsenalu Myles Lewis-Skelly, Mikel Arteta nie zdecydował się na danie Polakowi szansy. Na boisku zameldował się za to jeden z głównych rywali 24-latka o miejsce w składzie, Riccardo Calafiori. Reprezentant Włoch zdobył zwycięską bramkę dla The Gunners, więc tym bardziej odwdzięczył się szkoleniowcowi za okazane zaufanie.

Nie ma już chyba wątpliwości, że Jakub Kiwior jest w Arsenalu postacią z trzeciego czy nawet czwartego rzędu. Biorąc pod uwagę jego rolę w reprezentacji Polski, położenie 24-latka w północnym Londynie jest naprawdę niepokojące. Zimowe okienko transferowe na razie nie przynosi jednak jakichkolwiek wieści odnośnie zmiany klubowego statusu środkowego obrońcy. Nie zanosi się również na to, aby na finiszu mercato cokolwiek w tej sprawie miało się ruszyć, ponieważ plotki o zainteresowaniu włoskich drużyn są na razie wyłącznie plotkami. Brakuje po prostu konkretów.

Jeśli Kiwior w kolejnych miesiącach nadal będzie pojawiał się na boisku tak rzadko, nie będzie wówczas żadnej niespodzianki, jeśli Michał Probierz zdecyduje się ustawić linię obrony polskiej kadry bez gracza Kanonierów. Sternik drużyny narodowej nie raz już bowiem podkreślał, że regularna gra w klubie to dla niego ważny czynnik. W przypadku 24-latka na razie nie ma o tym mowy.

Matty Cash – 90 minut przeciwko West Hamowi (1:1)

W starciu z West Hamem reprezentant Polski miał sporo zadań defensywnych. Musiał odbierać piłki, przechwytywać je i antycypować zagrania rywali. Prezentował się naprawdę solidnie, choć można mieć do niego pretensje przy stracie gola. Cash nie upilnował bowiem w polu karnym Emersona, który zdobył bramkę na 1:1. Włoch wbiegł zza pleców defensora The Villans i pokonał Emiliano Martineza. Większych uwag co do występu 27-latka raczej się mieć nie powinno.

Łukasz Fabiański – 0 minut przeciwko Astom Villi (1:1)

Golkiper Młotów usiadł na ławce po dwóch ligowych występach z rzędu przeciwko Fulham i Crystal Palace. Polak nie zaprezentował się w nich z wybitnej strony – w meczu z Orłami Fabiański sprokurował na przykład rzut karny. Jego miejsce między słupkami w drużynie West Hamu zajął Alphonse Areola. Francuz również nie zagrał niesamowitego spotkania, choć pokazał się na tyle solidnie, że powinien ponownie wyjść w pierwszym składzie na starcie w kolejnej serii gier. Piłkarze Grahama Pottera zagrają wtedy z Chelsea. West Ham do końca sezonu będzie już grał tylko w lidze, więc Fabiański może mieć problem z rychłym powrotem do bramki.

Jakub Stolarczyk – 0 minut przeciwko Tottenhamowi (2:1)

Zwycięstwo Leicester City na stadionie Tottenhamu to największa niespodzianka minionej kolejki. Niemały udział miał w tym Jakub Stolarczyk. Polski golkiper w starciu ze Spurs zanotował kilka naprawdę udanych interwencji. Nasz rodak zatrzymał m.in. Richarlisona, Dejana Kulusevskiego czy Heung-Min Sona. Postawa bramkarza znad Wisły mogła naprawdę napawać dumą. Wiadomo bowiem, że siła ofensywna Tottenhamu robi wrażenie, lecz Stolarczyk pozostał nieugięty wobec atakujących Spurs i zaciekle bronił dostępu do własnej bramki.

Skapitulował tylko raz. W 33. minucie pokonał go Richarlison. Brazylijczyk strzałem głową umieścił w siatce piłkę dośrodkowaną precyzyjnie przez Pedro Porro. Stolarczyk w tej sytuacji nie miał zbyt wiele do powiedzenia. W całym spotkaniu zanotował jednak tyle dobrych parad, że nie można mieć do niego pretensji o tę sytuację.

Świetny występ Polaka najlepiej podsumowuje reakcja trenera Lisów Ruuda van Nistelrooya. Po ostatnim gwizdku Holender podszedł do Stolarczyka i go wyściskał, dziękując za dobry mecz oraz doceniając wkład golkipera w niezwykle ważne zwycięstwo Leicester City. Trzy punkty pozwoliły drużynie z King Power Stadium na opuszczenie strefy spadkowej. Być może wygrana z Tottenhamem okaże się decydująca w kontekście walki o utrzymanie.

Jan Bednarek – 90 minut przeciwko Newcastle (1:3)

Bednarek zdobył bramkę w drugim meczu ligowym z rzędu. Przed tygodniem chwaliliśmy Polaka za trafienie przeciwko Nottingham Forest. W minionej kolejce Premier League środkowy obrońca otworzył wynik w starciu z Newcastle United. James Bree wrzucił piłkę w pole karne, a niepilnowany przez żadnego z defensorów Srok Bednarek mocnym strzałem głową posłał piłkę do siatki.

Niestety, tak jak tydzień temu, gol reprezentanta Polski nie dał Southampton nawet punktu, ponieważ Święci przegrali 1:3. Piłkarze z St Mary’s Stadium w grze obronnej prezentują się bardzo słabo, co bezlitośnie wykorzystało Newcastle. Gracze The Saints nie mieli żadnych szans w starciu z podopiecznymi Eddiego Howe’a. Z każdą kolejką zawodnicy Ivana Juricia są coraz bliżej Championship. Wydaje się, że sytuacja Southampton jest już na tyle trudna, że żaden trener nie wyciągnąłby klubu ze strefy spadkowej.

Bednarek ma jednak powody do zadowolenia. Na koncie Polaka jest już 9 bramek w Premier League. To świetny wynik, biorąc pod uwagę fakt, że angielska elita zazwyczaj nie jest zbyt łaskawa dla naszych rodaków, a widok polskich zawodników celebrujących strzelenie gola na boiskach najlepszej ligi świata to sytuacja niezwykle sporadyczna. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że po zakończeniu obecnego sezonu Bednarek zostanie na poziomie Premier League, znajdując angaż w którymś z klubów, które utrzymały się na najwyższym poziomie rozgrywkowym.

Komplet wyników 23. kolejki Premier League:

Wolverhampton 0:1 Arsenal (Kiwior 0′)

Southampton 1:3 Newcastle United (Bednarek 90′)

Liverpool 4:1 Ipswich Town

Brighton 0:1 Everton

Bournemouth 5:0 Nottingham Forest

Manchester City 3:1 Chelsea

Crystal Palace 1:2 Brentford

Tottenham 1:2 Leicester City (Stolarczyk 90′)

Aston Villa 1:1 West Ham United (Cash 90′ – Fabiański 0′)

Fulham 0:1 Manchester United

Terminarz 24. kolejki Premier League:

(01.02)

Nottingham Forest – Brighton

Bournemouth – Liverpool

Everton – Leicester City

Ipswich Town – Southampton

Newcastle United – Fulham

Wolverhampton – Aston Villa

(02.02)

Brentford – Tottenham

Manchester United – Crystal Palace

Arsenal – Manchester City

(03.02)

Chelsea – West Ham United

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wichniarek “przejechał się” po Probierzu. Chodzi o powołania
Feio chwali zawodnika Legii. Co za słowa
“Nowości” w kadrze brak. Selekcjonerze, tym piłkarzom POWINIENEŚ dać zagrać [KOMENTARZ]
To nie sen. Adrian Siemieniec mówi o wielkim sukcesie. Słowa poszły w świat
Wszystko jasne! Oto terminy meczów Jagiellonii i Legii
Jagiellonio i Legio – zrobiłyście gigantyczną i historyczną rzecz [KOMENTARZ]
Szymański zrobił co mógł. Kapitalny mecz Polaka nie uchronił Fenerbahce [WIDEO]
Liga Europy: Znamy wszystkie pary ćwierćfinałowe! Oto drabinka
Michał Probierz zaskoczył! Oto powołania na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski!
Liga Konferencji Europy: Znamy wszystkie pary ćwierćfinałowe!