Bayern Monachium żegna się z KMŚ
Zdecydowanie największym hitem ćwierćfinałów Klubowych Mistrzostw Świata było starcie PSG z Bayernem. Obie drużyny są prowadzone przez szkoleniowców, którzy preferują bardzo ofensywny i odważny futbol. W roli faworyta stawiano oczywiście paryżan, którzy mają za sobą kapitalną kampanię nie tylko na krajowym podwórku, ale także w Lidze Mistrzów. Pierwsza złą wiadomość Bayern Monachium otrzymał w 34. minucie, gdy Josip Stanisić występujący na lewej obronie musiał opuścić boisko ze względu na uraz.
Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą odsłonę, bardzo poważną kontuzję doznał Jamal Musiala. Jedna z największych, o ile nie największa, gwiazda Bayernu została zaatakowana przez Gianluigiego Donnarumę od tyłu. W efekcie staw skokowy zawodnika niebezpiecznie się wygiął, co wyglądało koszmarnie. Pomocnik oczywiście nie wyszedł na drugą połowę – zmienił go Serge Gnabry
Na pierwszą bramkę trzeba było czekać długo, bo aż do 78. minuty. Wówczas Desire Doue wykorzystał podanie Joao Nevesa, oddając precyzyjny i silny strzał z około szesnastego metra. Bayern rzucił się wówczas do ataku – szczególnie, że czerwoną kartkę otrzymał środkowy obrońca PSG, Willian Pacho. W drugiej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy paryżanie zobaczyli kolejną czerwoną kartkę – z boiska odesłany został Lucas Hernandez.
Choć zatem ekipa Luisa Enrique kończyła spotkanie z dziewięcioma zawodnikami na murawie, to i tak zdołała strzelić drugiego gola. W szóstej minucie doliczonego czasu gry prowadzenie podwyższył Ousmane Dembele po asyście Achrafa Hakimiego. W półfinale PSG zmierzy się z wygranym starcia Real Madryt – Borussia Dortmund.










![Manchester United wrócił do wygrywania! Kluczowe zwycięstwo [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/26224810/Projekt-bez-nazwy-2025-12-26T224736.350-390x260.jpg)