Bayern nie składa broni w walce o Diaza
Bayern Monachium odzyskał upragniony tytuł mistrza Niemiec w minionym sezonie. Podopieczni Vincenta Kompany’ego strzelili aż 99 goli w 34 meczach Bundesligi. Mimo tego numerem jeden na liście życzeń Bawarczyków jest nowy skrzydłowy. Niemiecki gigant potrzebuje wzmocnień na tej pozycji po odejściu Leroya Sane.
Z klubem łączony jest Luis Diaz, na którego chrapkę miała też Barcelona. W ostatnich dniach mówiło się o tym, że Bayern był gotów zapłacić ponad 50 milionów euro za reprezentanta Kolumbii. Choć Liverpool odrzucił ofertę, rozmowy wcale nie dobiegły końca. Według informacji Floriana Plettenberga ze “Sky Sports” na biurko mistrzów Anglii trafiła nowa propozycja. Tym razem mowa o kwocie przekraczającej 67,5 miliona euro. Dziennikarz twierdzi jednak, że nic jeszcze nie zostało ustalone.
Sam zainteresowany chciałby opuścić zarówno Liverpool, jak i Premier League. Skrzydłowy chciałby trafić do Bayernu. Mówi się, że Kolumbijczyk może podpisać kontrakt, który będzie obowiązywał przynajmniej do czerwca 2029.
W minionym sezonie 28-latek strzelił 17 goli i zaliczył osiem asyst w 50 meczach. Portal Transfermarkt wycenia piłkarza Liverpoolu na 70 milionów euro. Jeśli negocjacje w sprawie Diaza zakończą się fiaskiem, władze Bayernu mogą zgłosić się po Rafaela Leao z Milanu bądź Rodrygo z Realu Madryt.