Simons jednak nie dla Barcelony?
Xavi Simons jest obecnie zawodnikiem Paris Saint-Germain, do którego trafił w wieku zaledwie 16 lat z Barcelony. W Paryżu nie zdołał się jednak przebić na stałe do pierwszej drużyny, w której wystąpił tylko 11 razy. Od 2022 roku jest wypożyczany – najpierw do PSV Eindhoven, gdzie był gwiazdą, a następnie do RB Leipzig. W Niemczech zrobił prawdziwą furorę – 10 goli i 15 asyst na wszystkich frontach mało na kim nie zrobiłoby wrażenia.
Na pewno zrobiło to wrażenie na Barcelonie, która zapragnęła odzyskać swojego wychowanka. Sam Simons również zdaje się rozumieć, iż opuszczenie „Blaugrany” było błędem, który teraz pragnie naprawić. Jak się jednak okazuje, klub z Camp Nou nie jest jedynym, który marzy o ściągnięciu młodego Holendra. Do grona zainteresowanych dołączył bowiem Bayern Monachium. Bawarczycy muszą szukać wzmocnień – kibice są bowiem wściekli, iż mimo przyjścia Harry’ego Kane’a i zdobycia przez niego multum goli, ostatecznie nie udało się zdobyć w tym sezonie ani jednego trofeum. Dlatego głównym celem Uliego Hoenessa stał się właśnie 21-letni pomocnik.
Xavi Simons jest obecnie wyceniany przez portal Transfermarkt na kwotę 80 milionów euro. Kwota, jaką trzeba będzie za niego zapłacić PSG może być nieco niższa, ale nadal mówi się o sumie rzędu 70 milionów. Jego umowa z klubem z Paryża wygasa latem 2027 roku.