Faul Neuera nie zatrzymał Bayernu
Choć starcie Bayernu Monachium z Bayerem Leverkusen miało być hitem 1/16 finału Pucharu Niemiec, w pierwszym kwadransie obie drużyny miały problemy, jeśli chodzi o kreowanie sytuacji. Widać było, że obu drużynom brakuje podstawowych napastników. Bayern musiał sobie radzić bez Harry’ego Kane’a, a Xabi Alonso nie mógł skorzystać z Victora Boniface’a.
Wszystko zmieniło się po sytuacji z 17. minuty. Manuel Neuer próbował przeciąć podanie adresowane do Jeremiego Frimponga, lecz przypadkowo wpadł na wahadłowego Bayeru Leverkusen. Sędzia Harm Osmers pokazał doświadczonemu bramkarzowi czerwoną kartkę.
Wydawałoby się, że po utracie ważnego zawodnika podopieczni Vincenta Kompany’ego zaczną grać nieco ostrożniej. Nic bardziej mylnego. Bawarczycy wręcz podkręcili tempo. Ich intensywność wyraźnie zaskoczyła ekipę prowadzoną przez Xabiego Alonso. Na strzał Konrada Laimera z 32. minuty zdołał odpowiedzieć wspomniany wcześniej Frimpong, lecz pod koniec pierwszej połowy Bayern przejął kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi.
33-krotnym mistrzom Niemiec brakowało jedynie skuteczności. Strzał Kingsleya Comana został zablokowany przez dwóch obrońców Bayeru. Po próbie Leona Goretzki musiał interweniować Matej Kovar. Tuż przed zmianą stron dogodną sytuację wypracował sobie Kim Min-jae. Uderzenie Koreańczyka nieznacznie minęło bramkę strzeżoną przez czeskiego golkipera.
Pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem, choć na boisku nie brakowało remisu. Momentami można było mieć wrażenie, że Aptekarze wcale nie grają w przewadze. Po 45 minutach gry Vincent Kompany mógł być bardzo zadowolony z postawy swoich piłkarzy.
Tella dał Bayerowi awans
Na początku drugiej połowy mistrzowie Niemiec mogli objąć prowadzenie. W 51. minucie obok słupka uderzył Florian Wirtz, który wyjątkowo wcielił się w rolę “dziewiątki”. Ekipa z Leverkusen zaczęła nieco częściej utrzymywać się przy piłce. Długo nie potrafili jednak przebić się przez defensywę rywala. Podopieczni Xabiego Alonso dopięli swego w 69. minucie. Alejandro Grimaldo popisał się świetną centrą do niepilnowanego Nathana Telli. Rezerwowy z łatwością pokonał Daniela Peretza.
W ostatnim kwadransie meczu monachijczycy starali się doprowadzić do wyrównania. Tuż przed rozpoczęciem doliczonego czasu gry na listę strzelców mógł wpisać się Dayot Upamecano. Obrońca oddał groźny strzał po stałym fragmencie gry wykonywanym przez Michaela Olise. Ostatnią szansę zespołu z Bawarii zmarnował Michael Olise.
Wynik meczu nie uległ już zmianie. Bayern Monachium musiał uznać wyższość jednego ze swoich największych rywali. Aptekarze wciąż mogą obronić Puchar Niemiec zdobyty w zeszłym roku. Jeśli chodzi o graczy Vincenta Kompany’ego, wciąż wisi nad nimi klątwa krajowego pucharu. Piłkarze z Bawarii nie zdobyli tego trofeum od sezonu 2019/20.
Bayern Monachium – Bayer Leverkusen 0:1
Gole: Tella 69′
Żółte kartki: Upamecano, Goretzka – Tapsoba, Wirtz, Kovar
Czerwona kartka: Neuer
Wyjściowy skład Bayernu: Neuer – Laimer, Upamecano, Kim, Davies – Kimmich, Goretzka – Sane, Musiala, Coman – Olise
Wyjściowy skład Bayeru: Kovar – Mukiele, Tah, Tapsoba, Hincapie – Andrich – Frimpong, Palacios, Xhaka, Grimaldo – Wirtz