HomePiłka nożnaBayer Leverkusen z kolejnym wzmocnieniem! Do Aptekarzy dołączył skrzydłowy Ligue 1

Bayer Leverkusen z kolejnym wzmocnieniem! Do Aptekarzy dołączył skrzydłowy Ligue 1

Źródło: Bayer Leverkusen

Aktualizacja:

Bayer Leverkusen za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych poinformował o pozyskaniu kolejnego zawodnika. Do mistrza Niemiec dołączył Martin Terrier ze Stade Rennes.

Martin Terrier

DPPI Media / Alamy Stock Photo

Bayer podpisał Terriera

Martin Terrier w Rennes występował od 2020 roku. W Ligue 1 natomiast grał od zawsze, a swoje pierwsze kroki stawiał w Lille. Łącznie na francuskich boiskach rozegrał 202 spotkania, w których zdobył 60 bramek oraz zaliczył 24 asysty. Do ofensywny może wnieść naprawdę dużo, szczególnie że jest w stanie zagrać na kilku pozycjach w ataku.

Aptekarze zapłacili za Francuza 20 milionów euro. 27-latek podpisał kontrakt do czerwca 2029 roku. Dla mistrza Niemiec jest to już trzecie wzmocnienie w obecnym oknie transferowym. Do zespołu dołączyli już Aleix Garcia oraz Jeanuel Belocian. Obydwaj kosztowali łącznie 30 milionów euro. Wzmocnienia jednak są naturalnym zachowaniem Bayeru, szczególnie że w klubie panuje nastawienie na powtórzenie sukcesu sprzed roku. Pierwsze ligowe spotkanie Bayer rozegra 23 sierpnia przeciwko Borussi Moenchengladbach. Natomiast kilka dni wcześniej, bo 17 sierpnia, Leverkusen zmierzy się ze Stuttgartem w Superpucharze Niemiec.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Urban wychwala reprezentanta Polski. „Zawsze mi się podobał”
Cash poluje na kolejnego gola i… wyznaje miłość. „Kocham pierogi”
Kolejny problem Holendrów. Drugi piłkarz opuszcza zgrupowanie
Wiśniewski… nie wiedział o ryzyku zawieszenia za kartki. „Nie znałem zasad”
Bereszyński o powołaniach do reprezentacji: Byłem zawiedziony i rozczarowany
Slisz szczerze o relacjach i atmosferze w kadrze. „Mleko się wylało”
Niemcy piszą o nowej pracy Piszczka. „Jego kariera się rozkręca”
Szczęsny mógł wrócić… do Polski. Dostał ofertę z A klasy
Zawodnik Legii wciąż kontuzjowany. Wielki cios dla jego kadry
Piszczek tłumaczy dlaczego akurat GKS Tychy. Mówi, co było ważne