HomePiłka nożnaLech Poznań zatrzyma swojego kluczowego piłkarza! Pozostały formalności

Lech Poznań zatrzyma swojego kluczowego piłkarza! Pozostały formalności

Źródło: Damian Smyk / Goal.pl

Aktualizacja:

Bartosz Salamon przedłuży kontrakt z Lechem Poznań. Szczegóły zostały już uzgodnione, a pozostało jedynie złożenie podpisów pod nową umową. Takie informacje przekazał Damian Smyk, z portalu Goal.pl

Salamon

Press Focus

Bartosz Salamon zostanie w Lechu

Bartosz Salamon to kluczowy piłkarz Lecha Poznań. Środkowy obrońca wciąż stanowi o sile zespołu, mimo długiej nieobecności spowodowanej karną dyskwalifikacją. Po badaniach, stwierdzono u piłkarza obecność niedozwolonej substancji. Salamon wrócił po zawieszeniu w ostatnim meczu rundy jesiennej obecnego sezonu. Od tamtej pory rozegrał dla Lecha komplet meczów. Jego umowa wygasa wraz z końcem obecnego sezonu, ale jak poinformował Damian Smyk, z portalu Goal.pl, nowy kontrakt jest już przygotowany. Salamon ma złożyć podpis pod umową ważną do 30 czerwca 2026 roku.

Oprócz wzmocnienia linii defensywnej, Lech będzie mógł liczyć także na dodatkowe profity. Jeśli Bartosz Salamon weźmie udział w Mistrzostwach Europy, wówczas Kolejorz otrzyma nagrodę finansową. Powołanie 33-letniego zawodnika jest bardzo prawdopodobnym scenariuszem.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Niegdyś grał w Śląsku Wrocław i Wiśle Kraków. Teraz został dyrektorem sportowym
Niespodziewana opcja do wzmocnienia obrony Barcelony. Kibice nie są zachwyceni
Uznany piłkarz opuści po sezonie Real Madryt. Decyzja podjęta
Jovićević chciał jego transferu. Widzew przegrał jednak rywalizację
Jednak nie MLS? Lewandowski otrzymał znacznie lepszą ofertę. Agenci już działają
„Czas stracony, pora na zmiany”. Młodzieżowy reprezentant Polski może odejść z Legii
To już pewne. Gwiazdor Serie A zostanie piłkarzem Realu Madryt
Cel transferowy Barcelony na 2026 rok. 22-latek na pozycję Lewandowskiego
Wkrótce wygasa jego kontrakt z Legią. Plany na przyszłość ma jasne
„Dryfujemy niebezpiecznie w kierunku kultury Legii”. Akcjonariusz Widzewa mówi wprost