Barcelona może sięgnąć po Nico Williamsa
Barcelona jest coraz bliżej transferu Joana Garcii, który będzie rywalizował o miejsce w pierwszym składzie m.in. z Wojciechem Szczęsny. Nie od dziś wiadomo jednak, że priorytetem klubu jest transfer skrzydłowego. Numerem jeden na liście życzeń był Luis Diaz z Liverpoolu, lecz ‘The Reds” stawiają zaporowe warunki. Blaugrana interesuje się też wypożyczeniem Marcusa Rashforda z Manchesteru United.
Choć pod koniec sezonu 2023/24 Duma Katalonii miała obsesję na punkcie Nico Williamsa, do głośnego transferu ostatecznie nie doszło. Wydawało się, że Barcelona nie widzi już miejsca dla reprezentanta Hiszpanii. Z okazji rynkowej chciał za to skorzystać Arsenal i Bayern Monachium. Oba kluby zamierzały aktywować klauzulę odstępnego zawartą w kontrakcie piłkarza. Athletic Bilbao miał zarobić 60 milionów euro.

Wszystko zmieniło się w piątek. Kataloński “Sport” ujawnił, że w piątek agent piłkarza spotkał się z Deco. Rozmowy miały dotyczyć powrotu do negocjacji po bardzo długiej przerwie. Dyrektor sportowy Blaugrany miał zapewnić agenta, że rejestracja skrzydłowego do rozgrywek w sezonie 2025/26 nie będzie problemem.
Sam zainteresowany rozważa propozycje ze strony Arsenalu i Bayernu, lecz wolałby zostać w Hiszpanii. Barcelonie z pewnością pomoże to, że 22-latek ma dobre relacje ze znaczną większością szatni. W minionym sezonie Williams strzelił 11 goli i zaliczył siedem asyst w 45 występach. Czas pokaże, czy mistrzowie Hiszpanii dopną swego.