Barcelona czeka na powrót Raphinhi
Barcelona ma za sobą bolesne porażki z Paris Saint-Germain i Sevillą. Choć forma zespołu nie napawa optymizmem, Hansi Flick może martwić się przede wszystkim o sytuację zdrowotną swoich piłkarzy. Hiszpańscy dziennikarze wyliczyli, że obecnie z kontuzjami zmaga się ośmiu graczy Blaugrany – w tym Robert Lewandowski, który nabawił się urazu w meczu z Litwą.
Jakby tego było mało, w ostatnich godzinach ujawniono, że Raphinha wciąż nie trenuje z zespołem. Reprezentant Brazylii miał wrócić do gry tuż po październikowej przerwie reprezentacyjnej. Warto dodać, że skrzydłowy stracił trzy ostatnie mecze katalońskiego giganta ze względu na problemy ze ścięgnem udowym. Podopieczny Hansiego Flicka nie dokończył meczu z Realem Oviedo w 6. kolejce LaLiga.

Nowe informacje przekazał dziennik “Mundo Deportivo”. Okazuje się, że w czwartek 28-latek przeszedł dodatkowe badania. Wieści z obozu Barcelony są pozytywne – choć nie zobaczymy Raphinhi w sobotnim meczu z Gironą, jego występ w El Clasico nie jest wcale wykluczony. Co więcej, jest szansa, że gwiazda zespołu znajdzie się w kadrze meczowej na starcie z Olympiakosem w fazie ligowej Ligi Mistrzów.
El Clasico rozpocznie się 26 października (niedziela). Strata Raphinhi byłaby poważnym problemem dla Hansiego Flicka. Mowa o piłkarzu, który w minionym sezonie strzelił 34 gole i zaliczył 26 asyst w 57 występach.