Mecz się jeszcze nie rozkręcił, a Pedri, po faulu Toniego Kroosa, wyjątkowo agresywnego tego wieczora, musiał opuścić murawę. W 8. minucie kontuzjowanego pomocnika zastąpił Dani Olmo, a wybór De La Fuente okazał się strzałem w dziesiątkę, bo 26-latek strzelił gola i zanotował asystę. Najpierw, tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, mierzonym strzałem wykończył przytomne podanie Lamine’a Yamala.
A później, czyli kilkadziesiąt sekund przed końcem dogrywki, idealnie dośrodkował na głowę Mikela Morino, który strzelił na 2:1 i tym samym wyeliminował gospodarzy turnieju. Przed meczem spodziewano się, że Hiszpanom półfinał mogą zapewnić raczej zabójczy skrzydłowi: Yamal oraz Nico Williams, a jednak nieoczekiwanym bohaterem Hiszpanów okazał się właśnie Olmo.
Nietypowa kariera Olmo
Olmo pierwsze piłkarskie kroki stawiał w szkółce Espanyolu, ale już jako 7-latek przejęła go Barcelona. Chłopiec był tak pochłonięty futbolem, że nawet możliwość wspólnego zdjęcia z Leo Messim nie przekonała go do przerwania gry. W końcu za namową taty chwycił piłkę w ręce, usiadł obok Argentyńczyka i pozował do zdjęcia. – Nawet po mojej minie widać, że nie byłem wtedy zachwycony. Jak tylko usłyszałem pstryknięcie aparatu, to biegiem wróciłem na boisku. Po latach ta fotografia to jednak wspaniała pamiątka – wspomina z uśmiechem Olmo.
Olmo szybko stał się kluczowym zawodnikiem kolejnych drużyn młodzieżowych Barcelony. Chciał być jak wielki Leo. Ale nawet takiemu talentowi trudno było się przebić z La Masii do pierwszej drużyny. Tym bardziej jeśli tworzyli ją m.in. Xavi, Andres Iniesta, Cesc Fabregas, Neymar, Alexis Sanchez, Pedro czy właśnie Messi.
Latem 2016 roku, gdy Olmo miał 16-lat, wygasła jego umowa z Barcą. No i od razu do młodego Katalończyka zgłosiły się oba kluby z Manchesteru, City i United. Ale przecież droga do pierwszego składu angielskich potęg nie byłaby wiele krótsza niż do jedenastki Barcelony. Wiedział to doskonale Miquel Olmo, ojciec Daniego, trener hiszpańskich drugoligowców. To właśnie on – za namową chorwackiego agenta piłkarskiego – wpadł na pomysł, by syna wysłać do Dinama Zagrzeb.
Dinamo Zagrzeb?!
W Barcelonie nie mogli w to uwierzyć. Nie dość, że wielki talent opuszcza klub, to w dodatku wybrał grę dla chorwackiego klubu.
– Środowisko mnie zmasakrowało. Wszyscy twierdzili, że rujnuję karierę mojego syna. Opuszczenie Barcelony nie było łatwe, szczególnie łże Dani był kapitanem, ale to była świetna decyzja. Dziś wszyscy to widzą, ale wtedy nie miałem lekko – wspominał ojciec piłkarza na łamach “Guardiana”.
W klubie, który wychował Lukę Modricia czy Mateo Kovacica, nikt się nie bał stawiania na nastolatka. Nawet w europejskich pucharach. Olmo najpierw zasmakował Ligi Europy, by jesienią 2019 roku zadebiutować Ligi Mistrzów, gdzie na dzień dobry Dinamo rozbiło 4:0 Atalantę. Choć to była jedyna wygrana w LM w sezonie 19/20, to Olmo i tak miał powody do zadowolenia, bo zakończył rozgrywki z dwoma asystami i bramką, zdobytą przeciwko Manchesterowi City.
Transfer Olmo do Lipska
Chorwacka przygoda zakończyła się pięcioma mistrzostwa kraju, dwoma tytułami dla najlepszego piłkarza Dinama, oraz 34 golami i 28 asystami w 124 meczach. Tyle wystarczyło, by latem 2020 roku RB Lipsk, niemiecki klub słynący ze świetnego skautingu, wyłożył na stół 29 milionów euro. W klubie Red Bulla Olmo gra do dziś. I to gra na wielu pozycjach, bo trenerzy wystawiali go w roli środkowego pomocnika, “10”, skrzydłowego, a nawet wysuniętego napastnika.
Transfer do Lipska był znakomitym pomysłem, bo nie dość, że klub na stałe zadomowił się w czołówce Bundesligi, to w dodatku Olmo regularnie występował w fazie pucharowej LM. Zaliczył nawet półfinał z 2020 roku, przegrany z PSG. Jednak jego najpiękniejszym wspomnieniem klubowym był zeszłoroczny Superpuchar Niemiec, w którym RB Lipsk ograło 3:0 Bayern po trzech golach Olmo.
Kadra Hiszpanii
Od kilku lat jest też pewnym punktem reprezentacji Hiszpanii. Przywitał się z nią golem i asystą w debiucie, gdy w 2019 roku Hiszpanie rozbili Maltę 7:0. Olmo strzelał także na Euro 2020, w którym zatrzymał się w półfinale. Trzy lata później Olmo znowu czaruje na mistrzostwach Europy, choć turniej w Niemczech rozpoczął na ławce. A jednak już w 2. kolejce zanotował kluczową asystę w meczu z Albanią (1:0), by kilka dni później zdobyć bramkę przeciwko Gruzji (4:1). W piątek dołożył gola i asystę.
Potencjalni chętni na zakup Hiszpana powinni się spieszyć, bo tylko do połowy lipca można aktywować klauzule wykupu za 60 milionów euro. Finał Euro zaplanowany jest na 14 lipca, a już następnego ranka wartość Olmo może znacząco wzrosnąć.