Fati ma zrobić miejsce Rashfordowi
Dzięki sprzedaży miejsc w loży VIP na stadionie Spotify Camp Nou FC Barcelona wróciła do zasady 1:1. Oznacza to, że klub będzie mógł wydać na transfery to, co zarobił. To daje Blaugranie dużo większe możliwości działania na rynku transferowym. Wicemistrzowie Hiszpanii mogą teraz ruszyć po skrzydłowego. Wzmocnienie tej pozycji jest jednym z priorytetów władz klubu.
W ostatnich dniach okazało się, że coraz bliżej transferu do Dumy Katalonii jest Marcus Rashford. Reprezentant Anglii stracił miejsce w pierwszym składzie Manchesteru United podczas kadencji Rubena Amorima. Mówiło się nawet, że obaj panowie są ze sobą skłóceni.
Według portalu “Relevo” rozmowy z Rashfordem są jasnym sygnałem dla Ansu Fatiego. Nie od dziś wiadomo, że Hiszpan nie cieszy się zaufaniem ze strony Hansiego Flicka. W sezonie 2024/25 22-latek spędził na boisku zaledwie 186 minut. Władze klubu stawiają sprawę jasno – reprezentant Hiszpanii ma opuścić klub. Problemem może być jednak to, że młody skrzydłowy ma bardzo wysoki kontrakt. Nie każdy klub La Liga mógłby wziąć na siebie pensję wychowanka Barcelony. Z kolei Duma Katalonii nie chciałaby utrzymywać jednocześnie Fatiego i Rashforda, który również wymaga sporych wydatków.
Może więc się okazać, że ostatnie słowo w sprawie wypożyczenia Rashforda należeć będzie do piłkarza Barcelony. Nie jest też wykluczone, że z zamieszania skorzysta AC Milan. Rossoneri także interesują się graczem Czerwonych Diabłów.