Barcelona obserwuje Givairo Reada
Barcelona wyraźnie odżyła pod wodzą Hansiego Flicka. Duma Katalonii jest obecnie liderem La Liga. Mimo tego władze klubu prowadzą prace nad kolejnymi wzmocnieniami. Już od dłuższego czasu mówi się, że Blaugrana rozgląda się za skrzydłowymi. Portal “Sport” zdradził, że klub martwi się też brakiem rywalizacji na bokach obrony. Pewne miejsce w składzie ekipy Flicka ma zarówno Jules Kounde, jak i Alejandro Balde.
Jak się okazuje, uwagę Barcelony przykuł Givairo Read z Feyenoordu Rotterdam. Skauci giganta już nieraz obserwowali 18-latka na żywo. W Katalonii doceniają m.in. to, że gracz ekipy Robina van Persie może grać na obu flankach. Statystyki Reada w sezonie 2024/25 mogą robić wrażenie. Holender ma na swoim koncie siedem asyst i jedną bramkę w 27 występach.
Klubowy kolega Jakuba Modera podoba się Barcelonie także ze względów finansowych. Wciąż nie wiadomo, na co będzie mogła sobie pozwolić Duma Katalonii w najbliższych okienkach transferowych. Wszystko przez zasady finansowego fair-play, które od kilku lat utrudniają klubowi m.in. rejestrację nowych graczy. Reed wyceniany jest przez portal Transfermarkt na cztery miliony euro. Jego kontrakt z uczestnikami Ligi Mistrzów wygasa dopiero w czerwcu 2028.
Jest jednak pewien haczyk. Kataloński “Sport” ujawnia, że młodzieżowy reprezentant Holandii jest obserwowany przez europejskich gigantów. Boczny obrońca łączony jest chociażby z Liverpoolem. Spekuluje się, że “The Reds” widzą w 18-latku potencjalnego następcę Trenta Alexandra-Arnolda, który prawdopodobnie trafi do Realu Madryt. Może więc okazać się, że piłkarz Feyenoordu stanie się bohaterem transferowego hitu.