David na celowniku Barcelony
Choć Robert Lewandowski znakomicie wszedł w sezon 2024/25 – ma na koncie 7 goli i 2 asysty w 9 meczach – to w mediach i tak ciągle pojawiają się pogłoski na temat poszukiwań następcy dla Polaka. Trudno się temu dziwić, skoro mówimy o 36-letnim zawodniku. FC Barcelona ma świadomość, że “Lewy” młodszy już nie będzie, w związku z czym cały czas aktywnie sonduje rynek transferowy w poszukiwaniu kolejnego napastnika.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy zagraniczna prasa informowała o wielu piłkarzach, którzy rzekomo znaleźli się na celowniku Dumy Katalonii. Ostatnio najwięcej mówiło się o graczu ze Sportingu. Viktor Gyokeres, bo o nim mowa, może być jednak o wiele za drogi dla klubu posiadającego spore problemy finansowe, przypominające o sobie niemal w każdym okienku transferowym.
W efekcie Barcelona postanowiła zwrócić uwagę na gracza błyszczącego regularnie w lidze francuskiej, czyli Jonathana Davida. Pochodzący z Ameryki Północnej 24-latek od kilku sezonów gra w Lille, gdzie imponuje skutecznością:
- Sezon 2020/21 – 13 goli w 37 meczach Ligue 1,
- 2021/22 – 15 w 38,
- 22/23 – 24 w 37,
- 23/24 – 19 w 34,
- 24/25 – 5 w 6.
Kanadyjczyk najprawdopodobniej byłby znacznie tańszy niż Gyokeres ze względu na fakt, iż latem 2025 roku kończy się jego umowa z francuską ekipą. Niewykluczone, że David byłby dostępny nawet bez konieczności płacenia odstępnego, jako wolny zawodnik. Jak łatwo się jednak domyślić, nie tylko Duma Katalonii interesuje się jego usługami. Blaugrana będzie miała zatem sporą konkurencję.