HomePiłka nożnaAurelien Tchouameni chwali kolegę z klubu: Jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii

Aurelien Tchouameni chwali kolegę z klubu: Jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii

Źródło: Patrick Berger

Aktualizacja:

Reprezentacja Francji przegrała 0:2 w towarzyskim meczu z Niemcami. Prawdziwą gwiazdą drużyny Juliana Nagelsmanna okazał się wracający do kadry Toni Kroos. Po spotkaniu w pochlebnych słowach wypowiedział się o nim klubowy kolega, Aurelien Tchouameni.

Toni Kroos Aurelien Tchouameni

IMAGO / Eibner-Pressefoto / Bahho Kara

Kroos wśród najlepszych

Toni Kroos miał wielki udział w zwycięstwie swojej drużyny narodowej. To właśnie gracz Realu Madryt zanotował asystę przy fenomenalnym trafienie Floriana Wirtza z siódmej sekundy spotkania. O bramce piłkarza Bayeru Leverkusen pisaliśmy też wcześniej.

Kroos za cały występ zebrał bardzo pozytywne opinie i niewątpliwie stanowił o sile swojej kadry. Innego zdania nie był jego klubowy kolega, Aurelien Tchouameni.

Toni jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii. Zmienił oblicze niemieckiej drużyny narodowej – stwierdził po spotkaniu Francuz.

Kroos postanowił wrócić do reprezentacji Niemiec, która znajdowała się w sporym kryzysie. Doświadczony pomocnik zamierza pomóc kadrze w nadchodzącym Euro, którego Niemcy będą gospodarzem. Do tej pory wychowanek Hansy Rostock rozegrał dla Nationalelf 106 spotkań.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Santos krytykowany przez azerskie media. Ostra wymiana zdań
GKS Katowice coraz bliżej nowego stadionu! Pojawiła się już murawa
Magiera zagra o posadę? Śląsk ma już kandydatów na zastępstwo!
Kwaśniewski wydał wyrok o polskiej piłce. Jedno zdanie
Kibice Wisły nie zyskali na wizycie w Tarnobrzegu. Kolejny klub ich nie wpuści
Anglicy znaleźli nowego selekcjonera? Jest na “pole position”!
Widzew Łódź stracił wielki talent. “Nie żałuje”
Goncalo Feio pod góruje nad wszystkimi. Szczere wyznanie kolegi po fachu
Manchester United sięgnie po gwiazdy Bundesligi? Sensacyjne wieści
Raków Częstochowa wygrał wyścig z potentatami. Nieoczywista decyzja