Triumf po 40 latach
Athletic Bilbao pokonał po rzutach karnych Mallorcę (4:2) i sięgnął po 24. w historii Puchar Króla. W regulaminowym czasie gry na stadionie La Cartuja w Sewilli był remis 1:1. Prowadzenie w 21. minucie gry zapewnił “Los Piratas” Dani Rodriguez, a wyrównał w 50. minucie Oihan Sancet. Natomiast w konkursie jedenastek Baskowie byli bezbłędni, a po stronie ich rywali pomylił się Manu Morlanes i Nemanja Radonjic.
Ostatni raz kibice “Rojiblancos” mogli świętować zdobycie krajowego trofeum w sezonie 83/84. Z tego też powodu mistrzowska feta okazała się bardzo huczna. Fani i zawodnicy świętowali razem na łodziach, a całe miasto dosłownie oszalało ze szczęścia.
Z kolei trener Ernestwo Valverde po raz trzeci cieszył się z tego trofeum. Pierwszy raz Puchar Króla wzniósł jeszcze jako piłkarz FC Barcelony w 1990 roku, a następnie poprowadził Dumę Katalonii w roli szkoleniowca i zwyciężył w sezonie 2017/2018.