W programie Kanału Sportowego poświęconym transferom, zaczęła się dyskusja, czy piłkarzom bardziej opłaca się regularna gra w słabym klubie, czy zbieranie małej liczby minut, ale w mocnym zespole. Leszek Orłowski z “Piłki Nożnej” powiedział, że np. Jan Bednarek od wielu lat gra w Southampton, a nie zanotował jakiegoś wielkiego progresu. Wtedy wtrącił się Artur Wichniarek.
– Ale przecież Roma właśnie chciała za niego dziewięć baniek [milionów euro] wyłożyć – powiedział “Król Artur”.
– Ale nie wyłożyła i bardzo szkoda, bo może Bednarek znalazłby nowy impuls – odpowiedział Orłowski.
– Bednarek zrobił w ostatnim roku największy postęp z naszych środkowych obrońców. Zachwycaliśmy się Piątkowskim, a zamiast walczyć o mistrzostwo Austrii poszedł do średniaka w Turcji. Bednarka zostawiłbym więc w spokoju – powiedział Wichniarek.
W 2017 roku Bednarek opuścił Lecha Poznań, a Southampton wyłożyło na stół sześć milionów euro. W obecnym sezonie Premier League Święci zajmują ostatnie miejsce w tabeli, ale Polak gra nieźle. Rozegrał 20 meczów i strzelił aż dwa gole. Łącznie w angielskiej ekstraklasie uzbierał już 174 spotkania.