HomePiłka nożnaPodjęta decyzja. Wiemy co z przyszłością Artura Jędrzejczyka

Podjęta decyzja. Wiemy co z przyszłością Artura Jędrzejczyka

Źródło: Legia.net

Aktualizacja:

Artur Jędrzejczyk przedłużył kontrakt z Legią Warszawa – informuje Marcin Szymczyk z Legia.net. Nowy kontrakt 36-letniego defensora będzie obowiązywał do czerwca 2025 roku.

Marta Badowska / PressFocus

Jędrzejczyk zostaje w Legii

Jeden z najbardziej utytułowanych i doświadczonych zawodników polskiej Ekstraklasy zostaje w lidze na dłużej. Artur Jędrzejczyk ma na koncie aż 377 występów w barwach Legii Warszawa, ale wciąż czuje się na siłach, by kontynuować karierę. Marcin Szymczyk z portalu Legia.net informuje, że były reprezentant Polski przedłużył kontrakt z “Wojskowymi” do końca następnego sezonu (2024/25).

Artur Jędrzejczyk w minionej kampanii Legii rozegrał 35 meczów gromadząc na murawie łącznie 2479 minut. Źródło dodaje, że relacja między zawodnikiem, a klubem, jest po tylu latach współpracy na takim poziomie, że w negocjacjach nawet nie bierze udziału agent piłkarza, Mariusz Piekarski. Obie strony mają doskonale znać swoje perspektywy, więc nie potrzeba żadnych pośredników.

Jędrzejczyk definitywnie wrócił do Legii w styczniu 2017 roku w ramach transferu z Krasnodaru za 900 tysięcy euro. Od tego czasu udało mu się wygrać trzy mistrzostwa kraju (2017/18, 2019/20 i 2020/21).

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Podbeskidzie mierzy się z protestem. Kibice chcą zmian w klubie
Dawid Kownacki zachował przytomność umysłu. Fortuna liderem 2. Bundesligi
Manchester United przerywa fatalną serię. Ten Hag uratowany
Zagłębie Lubin dba o zdrowie kobiet. Piękna inicjatywa w meczu z Jagiellonią [ZDJĘCIE]
Widzew rozbił Motor. Szalony mecz w Lublinie! [WIDEO]
Złe wiadomości dla Piotra Zielińskiego. Włosi potwierdzają
Jacek Zieliński go odrzucił. Teraz gra w europejskim gigancie
Real stoczy walkę z angielskim gigantem. To może być następca Toniego Kroosa
Kacper Rosa z fatalnym błędem! Nie dało się tego zrobić gorzej! [WIDEO]
Radosław Majecki wrócił do bramki Monaco. Francuzi wydali werdykt