Jakub Kiwior chwalony przez Artetę
Jakub Kiwior czekał na ten moment od dłuższego czasu. Wydawało się, że Polak nie wygra już rywalizacji o pierwszy skład z Gabrielem Magalhaesem i Williamem Salibą. Brytyjskie media twierdziły nawet, że stoper jest jednym z zawodników, którzy mogą opuścić Kanonierów w letnim okienku transferowym.

Sytuacja Kiwiora zmieniła się w meczu 30. kolejki Premier League z Fulham. Na samym początku spotkania poważnej kontuzji doznał Gabriel. Zastąpił go Polak, który tym samym wrócił na boiska ligi angielskiej po kilku miesiącach przerwy. Arteta postanowił, że 25-latek znajdzie się w wyjściowym składzie na starcie z Evertonem. Defensor nie zawiódł swojego trenera. Zebrał dobre recenzje w mediach i zgarnął nagrodę dla piłkarza meczu.
Prawdziwy test czekał go jednak w spotkaniu z Realem Madryt. Mimo trudnego początku Kiwior nie przestraszył się Kyliana Mbappe i spółki. Pomógł swojej drużynie pokonać Królewskich 3:0. Przed meczem z Brentford Mikel Arteta nie krył podziwu dla reprezentanta Polski. Hiszpan zdradził też, jak były obrońca Spezii zachowuje się na treningach.
– Bardzo ciężko jest zrobić to, co on zrobił. Naprawdę mi zaimponował. Nie wiem, czy można to nazwać zaskoczeniem. To, jak trenuje, jak angażuje się w każde ćwiczenie na treningu, jak reaguje, kiedy nie gra – to jest fenomenalne. Tak trzeba pracować przeciwko najlepszym napastnikom na świecie. Myślę, że razem z Williamem Salibą bardzo się rozwinęli dzięki temu, jak ze sobą pracują – powiedział podczas konferencji prasowej.
Czas pokaże, czy Saliba i Kiwior zagrają razem w meczu z ekipą Thomasa Franka. Spotkanie rozpocznie się 12 kwietnia (sobota) o godzinie 18:30.