Arsenal z wpadką w meczu z Bournemouth
Arsenal nie liczy się już w walce o mistrzostwo Anglii. Kanonierom została gra w Lidze Mistrzów. W pierwszym meczu półfinału prestiżowych rozgrywek ekipa z Londynu przegrała 0:1 z Paris Saint-Germain. Mimo tego w meczu z Bournemouth Mikel Arteta nie zamierzał oszczędzać kluczowych graczy. Po raz kolejny w wyjściowym składzie znalazł się Jakub Kiwior.
Reprezentant Polski nie miał zbyt dużo pracy w pierwszych minutach spotkania. Po niecałych 30 minutach groźną okazję stworzył sobie Evanilson, lecz jego strzał przeleciał nad poprzeczką. Kilka minut później odpowiedział Arsenal. Leandro Trossard zmusił do interwencji Kepę Arrizabalagę. Belga wyręczył Declan Rice, który znalazł się w sytuacji “sam na sam” po podaniu Martina Odegaarda.
Arsenalowi udało się utrzymać prowadzenie do przerwy. Wydawało się, że po zmianie stron półfinaliści Ligi Mistrzów będą spokojnie kontrolować przebieg spotkania. Tak się jednak nie stało. W 66. minucie Antoine Semenyo popisał się precyzyjnym wyrzutem z autu. Piłka spadła wprost na głowę Deana Huijsena, który pokonał Davida Rayę. Kilkanaście minut później było już 1:2 dla “Wisienek”. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niepilnowany James Tavernier zgrał do Evanilsona, który wygrał walkę o pozycję i zmieścił futbolówkę w siatce.
Po stracie punktów z ekipą Andoniego Iraoli Kanonierzy muszą drżeć o drugie miejsce w tabeli ligi angielskiej. Na trzy kolejki przed końcem sezonu mają tylko trzy punkty przewagi nad Manchesterem City. Porażka w sobotnim starciu to zły prognostyk przed rewanżem z Paris Saint-Germain, który odbędzie się w środę.