HomePiłka nożnaArsenal stawia na młodzież! Klubowy rekord pobity

Arsenal stawia na młodzież! Klubowy rekord pobity

Źródło: Squawka

Aktualizacja:

W środowy wieczór Arsenal zmierzy się z Boltonem. Mikel Arteta desygnował do gry zaledwie 16-letniego Jacka Portera. Portal “Squawka” podał interesującą ciekawostkę.

Jack Porter

PA Images / Alamy

Młodzian w bramce Arsenalu

Arsenal swoją przygodę w tegorocznej edycji Carabo Cup zaczął od starcia z trzecioligowym Boltonem. Trener Mikel Arteta w wyjściowej jedenastce postawił na zawodników, którzy na co dzień nie grają regularnie w drużynie Kanonierów.

Hiszpan dał szansę gry bardziej doświadczonym graczom, takim jak Jakub Kiwior, Raheem Sterling czy Jorginho, a także młodym piłkarzom Arsenalu. W wyjściowej jedenastce znaleźli się 18-letni Josh Nichols, 17-letni Ethan Nwaneri czy 17-letni Myles Lewis-Skelly. Między słupkami za to stanął Jack Porter. W środowy wieczór miał dokładnie 16 lat i 72 dni.

Jack Porter zapisał się w historii

Portal “Squawka” wyliczył, że to najmłodszy zawodnik Arsenalu w historii, który zaczął mecz w wyjściowej jedenastce.

Porter to wychowanek Kanonierów. Na koncie ma już występy w zespołach do lat 18 i 21. Grał też w młodzieżowych edycjach Premier League. Teraz 16-latek po raz pierwszy zagra w seniorskim zespole Arsenalu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Raków odpada z Pucharu Polski! Przesądziły rzuty karne
Robert Lewandowski zdobył kolejną bramkę i zachował się jak lis pola karnego [WIDEO]
Wszystko jasne! Wiemy kiedy Wojciech Szczęsny podpisze kontrakt z Barceloną
Jagiellonia Białystok wskakuje na podium. Pewne zwycięstwo z Motorem [WIDEO]
Paweł Jaroszyński zaczął nowy etap. Zmierzył się z byłym trenerem z Ekstraklasy
Szczęsny w Barcelonie?! Włoski dziennikarz zdradza, jak reagują kibice Juventusu
Bodo w osłabieniu lepsze od Porto. Wspaniały występ pogromców Jagiellonii Białystok
Arsenal stawia na młodzież! Klubowy rekord pobity
Korona Kielce wygrywa ze Stalą Mielec w Pucharze Polski! Zwycięstwo po rzutach karnych
Jakub Kiwior dopiął swego! Pierwsza taka sytuacja w sezonie