Kroenke wreszcie zainwestuje w klub?
Stanley Kroenke, będący właścicielem Arsenalu, parę lat temu przekazał opiekę nad klubem swojemu synowi, Joshowi. Młodemu Kroenkemu zależy na dobru zespołu z Emirates Stadium znacznie bardziej niż ojcu, do tego ma on z nim świetny kontakt i bardzo dobry wpływ na decyzje przez niego podejmowane. Bez zaangażowania w projekt Josha Kroenkego z całą pewnością nie byłoby transferów Martina Odegaarda, Gabriela Jesusa, Oleksandra Zinchenki czy Declana Rice’a.
Jak się jednak okazuje, „Kanonierzy” wciąż potrzebują wzmocnień. Mimo świetnej pracy wykonanej przez Mikela Artetę i zbudowania drużyny, która może wygrywać z każdym, nadal nie udało się bowiem wygrać znaczącego trofeum (takim z pewnością byłaby Liga Mistrzów czy mistrzostwo Anglii). Wzmocnienia wymagają jednak odpowiednich środków na nie przeznaczonych. Arsenal ma ponoć otrzymać od Kroenke Sports & Entertainment około 200 milionów funtów na transfery.
165 milionów z tej kwoty może kosztować… dwóch piłkarzy. „Kanonierzy” są bowiem zainteresowani Alexandrem Isakiem, za którego Newcastle życzy sobie 100 milionów funtów. Mikel Arteta chętnie widziałby w swoim klubie również Michaela Olise z Crystal Palace. Anglik miałby kosztować Arsenal 65 milionów funtów. „The Gunners” tym samym ubiegliby Manchester United, który od jakiegoś czasu jest zainteresowany skrzydłowym „Orłów” i również chciałby go do siebie sprowadzić.