Arsenal nie ma sobie równych
Kanonierzy od dłuższego czasu stwarzają zagrożenie przy rzutach rożnych, a przeciwko Manchesterowi United widzieliśmy je wykonanie w pełnej krasie. Arsenal zdobył dwie bramki właśnie z tego fragmentu gry, uwypuklając niemoc drużyny gości. Gospodarze w środowym spotkaniu przeciwko Czerwonym Diabłom wykonali aż 13 rzutów rożnych, z których praktycznie każdy był ogromnym zagrożeniem i z powodzeniem bramek mogło być więcej. Wszystko to dzięki niesamowitej pracy Nicolasa Jovera, czyli trenera od stałych fragmentów Kanonierów.
Dopracował on strategię, która od sezonu 23/24 pozwoliła Arsenalowi na zdobycie aż 22 bramek właśnie z tego fragmentu gry. Jest to o siedem więcej niż jakakolwiek drużyna w Premier League, a przewaga cały czas rośnie. Co więcej, w spotkaniu przeciwko Czerwonym Diabłom, Kanonierzy oddali więcej strzałów z rzutów rożnych (7) niż z otwartej gry (6). Dla Kanonierów był to już trzeci mecz z rzędu, w którym zdobyli bramkę po rzucie rożnym.