Milik pasuje do Lewandowskiego?
Forma Arkadiusza Milika w tym sezonie pozostawia co prawda wiele do życzenia i jego czas gry w Juventusie został mocno ograniczony. Z tego powodu pojawiają się głosy, jakoby napastnik Starej Damy nie nadawał się już do występów w reprezentacji Polski.
Milik mimo tego, że pojawia się na boisku coraz rzadziej, wciąż co jakiś czas przypomina o sobie bramką. Tak było też niedawno, gdy strzelił niezwykle ważnego gola w półfinale Pucharu Włoch z Lazio. Polak tym trafieniem wprowadził Juventus do wielkiego finału i został doceniony przez włoskie media.
Wojciech Kowalczyk podczas programu Kowalove w Kanale Sportowym przyznał natomiast, że jego zdaniem Milik wciąż powinien być brany pod uwagę w kontekście gry dla reprezentacji Polski.
– Ja dalej uważam, że Arek Milik ze wszystkich polskich napastników, poza Lewandowskim, gra w najlepszym klubie. Większość kibiców pewnie nie wie, gdzie grają Buksa, Świderski czy Piątek. Znają ligi, ale nie kluby. A Arek Milika gra w Juventusie – rozpoczął Kowal.
– Ważna bramka na wagę awansu do finału, to nie jest gol w meczu ligowym, gdzie sobie możesz pyknąć Alaves czy inną Osasunę. Od Lewandowskiego wymagałbym bramki z PSG czy Realem, ale tego nie było. A Milik sobie strzelił z Lazio, dając finał. Wszedł na końcówkę, miał strzelić i to zrobił – kontynuował ekspert Kanału Sportowego.
– Rozumiem, że Milik też był w strasznym kryzysie, ale tak od razu odsunięcie go i stwierdzenie, że się nie nadaje na Euro 2024? Ja dalej będę uważał, że to jest zawodnik, który najlepiej współpracowałby z Lewandowskim. Nie ma większego znaczenia jego historia współpracy z Robertem, bo my na tych mistrzostwach zagramy dwójką pewnie jedynie od 60. minuty w każdym meczu, gdy będziemy przegrywali 0:2 lub 0:3, bo to zakładam. Probierz będzie musiał wtedy wystawić drugiego, żeby się nie ośmieszyć w kraju. Tam widziałbym jednak Milika – stwierdził Kowalczyk.
– Od początku meczu nie widzę takiego zawodnika, a tym bardziej w jakiejkolwiek formie. Możemy się zachwycać, że jedziemy na Euro 2024, ale ci napastnicy… Nie można napisać o nich nic dobrego. Raz na dwa miesiące się coś napisze, a potem czekamy, czy oni coś powtórzą – spuentował były reprezentant Polski.
Arkadiusz Milik w tym sezonie w barwach Juventusu licząc wszystkie rozgrywki zagrał zaledwie 890 minut. W tym czasie siedmiokrotnie trafiał do siatki i raz asystował. Polak obecnie pełni w szeregach Starej Damy głównie rolę zmiennika Dusana Vlahovicia.
Pełny odcinek programu Kowalove w Kanale Sportowym można zobaczyć poniżej.