Powrót Milika się wydłuża
Arkadiusz Milik stracił szansę wyjazdu na Euro 2024 przez kontuzję, którą odniósł w towarzyskim meczu przeciwko Ukrainie. Uraz napastnika okazał się na tyle poważny, że ominął on także początek nowego sezonu ligowego. Co gorsza, powrót 30-latka na boisko znacznie się wydłuża.
Początkowo zakładano, że Milik będzie dostępny do gry już we wrześniu. Ostatecznie jednak w październiku Polak musiał przejść kolejną operację. Przez to wciąż nie dał rady wrócić na boisko i nie rozegrał w tym sezonie ani minuty. Jak przekonuje natomiast serwis “Il Bianconero” Thiago Motta będzie musiał jeszcze długo poczekać na wychowanka Rozwoju Katowice.
Według doniesień tego portalu Milik nie ma szans wrócić do gry przed grudniem. Juventus nie ma jeszcze żadnej sztywnej daty i obecnie trudno jest oszacować kiedy dokładnie Polak będzie sprawny. Aby wyznaczyć wstępny termin powrotu 30-latka potrzebne będą kolejne badania.
Sytuacja Milika w Juventusie jest już bardzo trudna. Ostatnio włoskie media przekonywały nawet, że Polak został już skreślony i to jego ostatni sezon w barwach Starej Damy. Według “Corriere dello Sport” napastnik opuści Turyn latem przyszłego roku.