Arkadiusz Milik a Juventus. Co czeka Polaka w Turynie?
Arkadiusz Milik nie powąchał jeszcze murawy w tym sezonie, choć za nami 36 kolejek Serie A. 31-latek pauzuje od czerwca 2024 roku. I choć wciąż nie wiadomo, kiedy napastnik wróci na boisko, to niedawno Juventus przedłużył z nim kontrakt. Jego dotychczasową umowę, która wygasała latem 2026 roku, przedłużył o rok, zarazem rozbijając mu zarobki na dwa lata. Milik otrzyma 3,5 miliona netto za dwa sezony, a nie za jeden, jak dotychczas. Jakie plany wobec Polaka ma Juventus? Porozmawialiśmy o tym z włoskim dziennikarzem – Mirko Di Natale, który świetnie jest rozeznany w sprawach turyńskiego klubu.
Antoni Partum: Czy jest szansa, że Arkadiusz Milik zostanie w Juventusie na kolejny sezon?
Mirko Di Natale (“TUTTO JUVE”): Juventus jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, ale jedynym logicznym rozwiązaniem będzie znalezienie Arkowi, w pełnym porozumieniu z nim, opcji na wypożyczenie do innego włoskiego klubu lub zagranicznego. Milik musi odzyskać formę i pięknie by było, gdyby wrócił też do polskiej reprezentacji. Myślę, że w grę wchodzi tylko wypożyczenie, bo żaden klub nie będzie chciał płacić Juventusowi za zawodnika, który przez rok się leczył.
Jak podsumujesz jego dotychczasowy pobyt w Juventusie?
Kosztował ok. siedmiu milionów euro, a w ciągu dwóch sezonów, w których grał, zdobył łącznie 17 bramek, więc nie mogę go ocenić wyżej niż na “6” w skali 1-10. Arek był bardzo dobry w tworzeniu sobie wolnej przestrzeni, z łatwością dochodził do akcji, zwłaszcza w pierwszym sezonie. Będąc szczerym, myślałem, że w ciągu dwóch sezonów rozegra maksymalnie z 30 spotkań, a zaliczył aż 75 meczów, więc i tak mnie pozytywnie zaskoczył pod tym względem. Niestety obecny sezon mocno już rozczarował fanów Juventusu.
No właśnie, a jak zapamiętają go kibice Juve?
Jeśli Milik zostanie sprzedany latem, to fani Juve i tak będą spać spokojnie. Nikt nie będzie rozpaczał. Kibice zawsze byli sceptycznie nastawieni do Milika ze względu na jego liczne kontuzje. Pewne pozytywne uczucie, które zrodziło się na początku jego pierwszego sezonu, powoli zanika. W tym roku wielu kibiców stracił już do niego cierpliwość. Można powiedzieć, że w pewnym sensie obwiniali go za to, co się dzieje i przestali go już wspierać. Piłkarzowi może zdarzyć się kontuzja, ale on w tym sezonie nie zagrał ani minuty…
W Serie A wciąż jest kilka drużyn, gdzie Milik byłby ciekawym uzupełnieniem kadry. Wydaje mi się, że Bologna i Como chętnie wzmocnią się przed nowym sezonem, a to dwa ciekawe projekty. A gdzie ty byś widział Milika?
Chciałbym go dalej oglądać w Serie A. Milik w formie, wciąż może robić różnicę w kilku klubach Serie A. W przeszłości chciały go Fiorentina czy Lazio. Może faktycznie Bologna się nim znowu zainteresuje? I tak jak wspomniałeś Como, to ambitny projekt, który może zdecydować się na zawodnika doświadczonego na międzynarodowej arenie.
W nowym sezonie Juventus będzie musiał przemeblować swój atak, bo niepewny jest los Dusana Vlahovicia czy Randala Kolo Muaniego. Jak może wyglądać atak Starej Damy?
Dojdzie do przebudowy. Vlahović jest coraz bliżej odejścia, a Kolo Muani jest tylko wypożyczony z PSG, nawet jeśli Juve chciałoby go zatrzymać na kolejny sezon, to może być trudne. Spodziewam się duże wzmocnienia ataku. Najczęściej mówi się o Victorze Osimhenie, który jest wypożyczony z Napoli do Galatasaray. Kolejne nazwiska to Jonathan David (Lille), Rasmus Hojlund (Manchester United) czy Ademola Lookman (Atalanta). Ale marzeniem Juve jest Osimhen.