Arkadiusz Milik wciąż czeka na powrót po kontuzji
Arkadiusz Milik może mówić o olbrzymim pechu. Okazało się, że kontuzja, której Polak nabawił się tuż przed rozpoczęciem mistrzostw Europy jest naprawdę poważna. Oprócz turnieju w Niemczech uraz zabrał mu niemal cały okres przygotowawczy z Juventusem, a także pierwsze mecze nowego sezonu.
Polski napastnik może się tylko przyglądać, jak grają jego koledzy – a grają naprawdę dobrze. Pod wodzą Thiago Motty Stara Dama zdemolowała zarówno Como, jak i Hellas Verona. Dobrego wrażenia, jakie pozostawiają koledzy Milika nie był w stanie zatrzeć nawet bezbramkowy remis z Romą na własnym stadionie. To akurat zła informacja dla popularnego “Arkadiuszo”. 30-latek może mieć duży problem, jeśli chodzi o regularną grę – zwłaszcza, że jego powrót na boisko znów się oddala.
Niecały miesiąc temu włoskie media podawały, że Milik powinien być gotowy na mecz z Hellasem. Teraz nowe informacje w sprawie Polaka przedstawia słynna “La Gazzetta dello Sport”. Zdaniem dziennika reprezentant Polski jest stale monitorowany przez sztab medyczny ekipy z Turynu. Pod koniec tego tygodnia snajper ma zostać poddany ponownym testom.
Jeśli chodzi o datę jego kolejnego występu, Włosi twierdzą, że nie zagra ani w starciu z Empoli, ani w meczu pierwszej kolejki Ligi Mistrzów przeciwko PSV Eindhoven. Docelowo Milik ma być do dyspozycji Thiago Motty przed spotkaniem z Napoli, które odbędzie się dopiero 21 września.