HomePiłka nożnaFatalne wieści dla Arkadiusza Milika. Prędko nie wróci na boisko

Fatalne wieści dla Arkadiusza Milika. Prędko nie wróci na boisko

Źródło: Sky Sports

Aktualizacja:

Arkadiusz Milik wciąż leczy kontuzję kolana. Według Sky Sports 30-latek Polak będzie gotowy do gry dopiero w połowie października

Arkadiusz Milik

Marco Canoniero / Alamy

Arkadiusz Milik czeka na powrót

Arkadiusz Milik doznał kontuzji kolana w towarzyskim meczu reprezentacji Polski z Ukrainą przed Euro 2024 (3:1). Uraz wykluczył napastnika z drugich Mistrzostw Europy w karierze. Przypomnijmy, że zawodnik Juventusu nie pojechał na Euro 2020, również przez problemy zdrowotne. Początkowo długość absencji wychowanka Rozwoju Katowice miała wynosić maksymalnie sześć tygodni. Jak się jednak okazuje, 73-krotny reprezentant kraju nie wybiegnie na murawę jeszcze przez kilka tygodni. Według Sky Sports Polak będzie gotowy do gry dopiero w połowie października. Miną zatem ponad cztery miesiące od momentu, w którym doznał urazu.

Kariera dwukrotnego zdobywcy Pucharu Włoch jest naznaczona różnego rodzaju kontuzjami. Były snajper Napoli ma za sobą dwukrotne zerwanie więzadła krzyżowego. Najpierw w lewym kolanie – w 2016 roku, w reprezentacji Polski, a następnie w prawym kolanie w 2019 roku, w meczu Napoli vs. Spal. W poprzednim sezonie Serie A Milik wystąpił w 32 meczach (cztery bramki, jedna asysta).

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Najciekawsza liga może zrobić się jeszcze ciekawsza. Ostatni dzwonek
Balda go odrzucił z uśmiechem na ustach. Jagiellonia poszła na całość
Gwiazda muzyki pomogła angielskiemu klubowi! Przekonała piłkarza do transferu
Pogoń Szczecin w końcu to zrobi. Trener daje nadzieję
Królewski wyjaśnił przyszłość Wisły Kraków! Chodzi o trenera
Adrian Siemieniec ocenił wynik Jagiellonii. Powiedział bez ogródek
Barcelona rozwiała wątpliwości. Stan zdrowia Lewandowskiego znany
Real Madryt zadecydował w sprawie Rodriego. Wszystko jasne
Hetel pozostawił w debiucie dobre wrażenie. On sam czuje niedosyt
Kibice Zagłębia nie spodziewali się tego. “Niektórzy już spisali mnie na straty”