Milik na ustach całych Włoch
Polak pojawił się na boisku w 81. minucie, zmieniając bezbarwnego tego dnia Dusana Vlahovicia. Na listę strzelców wpisał się już dwie minuty później, wykorzystując podanie Timothy’ego Weaha i pakując piłkę do pustej bramki. Dzięki temu golowi Juventus zwyciężył 2:1 i awansował do półfinału Pucharu Włoch. Po spotkaniu włoskie media dosłownie oszalały na punkcie Polaka:
„Niecałe dwie minuty i gol. Zrobił to, o czym Dusan Vlahović nawet nie marzył w ciągu 81 minut. Zbawiciel” – pisze „Corriere della Sera”.
„Mąż opatrznościowy: wchodzi i w niecałą minutę zdobywa bramkę, która daje finał. Czwarty gol w Pucharze Włoch, to najlepszy strzelec Juve w tych rozgrywkach” – zauważa „La Gazzetta dello Sport.
„Strzelenie tego gola nie było skomplikowane, ale był on niezwykle ciężki: jego zwycięski strzał zapewnił Juventusowi finał Pucharu Włoch” – napisał portal Calciomercato. Dodatkowo, Włosi przyznali Polakowi notę 7 i uznali, że był on najlepszy na boisku, mimo przebywania na nim zaledwie kilkunastu minut.
Rywalem Juventusu w finale Pucharu Włoch będzie Atalanta lub Fiorentina. Przekonamy się o tym w środowy wieczór. Początek meczu o godzinie 21:00. Transmisja w Polsat Sport News.