Arena Wrocław oczarowała dziennikarzy
Wielkimi krokami zbliża się długo wyczekiwany finał Ligi Konferencji Europy. Kibice Realu Betis i Chelsea zdążyli już poczuć klimat Wrocławia. Początkowo w mieście było spokojnie, ale w pewnym momencie doszło do burd i zamieszek. Interweniowała wówczas policja, która błyskawicznie uspokoiła dwie grupy kibicowskie.
— Mundurowi zareagowali niezwłocznie po tym zajściu, czego skutkiem było to, że nie doszło do dalszej eskalacji konfliktu i negatywnych zachowań. Kibice rozbiegli się w różnych kierunkach i obecnie policjanci pionu kryminalnego prowadzą czynności zmierzające do ich identyfikacji – napisał “Wrocławski Portal” dodając, że natężenie policyjnych sił prewencyjnych jest w mieście na tyle duże, że wszyscy mogą czuć się bezpiecznie.
Fani zaznajomili się już zatem z miastem, a zagraniczni dziennikarze zaliczyli pierwszą styczność z Areną Wrocław. Co ciekawe, obiekt ich oczarował. — Popytałem zagranicznych dziennikarzy o wrażenia dotyczące Tarczyński Areny Wrocław. Zarówno Anglicy jak i Hiszpanie, a nawet jeden kolega z Armenii są zachwyceni wrocławską areną. Warto dodać, że niektórzy jeszcze nie widzieli jej po zmroku w pełnym podświetleniu – napisał Piotr Potępa na platformie “X”.
Nieznacznym faworytem środowego finału jest Chelsea. Londyńczycy na finiszu sezonu znajdują się w świetnej formie, która poskutkowała aż siedmioma zwycięstwami w ośmiu ostatnich meczach. Udało im się dzięki temu wywalczyć upragnioną Ligę Mistrzów, kończąc kampanię Premier League w TOP4. Real Betis tymczasem zajął szóstą lokatę tabeli ligi hiszpańskiej, łapiąc w końcówce solidną zadyszkę. Wystarczy powiedzieć, że w ostatnich pięciu meczach zaliczyli cztery remisy i jedną porażkę.