Sędzia chciał autograf od Messiego
ESPN informuje, że władze CONCACAF zawiesiły na okres sześciu miesięcy arbitra Marco Antonio Ortiza Navę, przez co nie będzie mógł prowadzić meczów w rozgrywkach pod szyldem federacji. Powodem jest fakt, że poprosił Leo Messiego o… złożenie autografu.
Przedstawiciele CONCACAF wszczęli postępowanie przeciwko sędziemu po tym, jak prowadził starcie pomiędzy Interem Miami i Sportingiem Kansas City w ramach Pucharu Mistrzów CONCACAF. Arbiter po końcowym gwizdku podszedł do Messiego i poprosił o autograf, który chciał przekazać na cel charytatywny, aby pomóc osobie ze swojej rodziny.
Arbiter może stracić MŚ 2026
W wydanym przed kilkoma dniami oświadczeniu CONCACAF przekazało, że zachowanie Ortiza “było niezgodne z Kodeksem postępowania Konfederacji dla sędziów meczowych”. Sam Meksykanin miał przyznać się do błędu, przeprosił za incydent i “zaakceptował działania dyscyplinarne zastosowane przez CONCACAF”.
Kara nałożona na arbitra dotyczy rozgrywek międzynarodowych – będzie mógł prowadzić spotkania w ramach meksykańskiej Ligi MX. Jeśli jednak Ortiz Nava dopuści się podobnego przewinienia w przyszłości, zostanie ukarany na czas nieokreślony.
Od sześciu lat Meksykanin jest wpisany na listę sędziów FIFA. Kara może mieć dla niego poważne konsekwencje. “Bild” informuje, że Ortiz Nava może zostać nawet wykluczony z listy arbitrów, którzy poprowadzą spotkania w ramach przyszłorocznych MŚ 2026 w USA, Kanadzie i właśnie Meksyku. Na teraz wiadomo, że ominą go tegoroczne Klubowe Mistrzostwa Świata i Złoty Puchar CONCACAF.