Ansu Fati w AS Monaco
Opera mydlana związana z odejściem wychowanka Barcelony trwała od dłuższego czasu. Tak naprawdę już latem zeszłego roku Blaugrana chciała pozbyć się hiszpańskiego atakującego ze względu na jego wysokie wynagrodzenie przy słabej dyspozycji. Kontuzje odcisnęły wielkie piętno na formie zawodnika, który niegdyś był uważany za jeden z największych talentów świata. Próbę odbudowania się Ansu Fati podejmie w lidze francuskiej.
Zgodnie z informacjami Fabrizio Romano, AS Monaco pozyska 22-latka w formule wypożyczenia z opcją wykupu. Nie wiadomo póki za jaką kwotę monakijski zespół może wykupić piłkarza. Według doniesień “Jijantes FC”, Barca będzie w przyszłym sezonie opłacała połowę wynagrodzenia Fatiego – drugą część przejmie na siebie Monaco. Mówimy tutaj o pensji wysokości około czternastu milionów euro brutto.
Fati w środę ma ruszyć do nowego klubu, by następnie przejść testy medyczne. Jeśli nie wykażą one żadnych dolegliwości zdrowotnych, transakcja się sformalizuje.
W poprzedniej kampanii Ansu Fati rozegrał jedenaście spotkań, w których nie zaliczył ani jednego bezpośredniego udziału przy bramce. W sezonie 2023/24 był wypożyczony do Brighton, w którym strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę. Dobił do 123 występów w Dumie Katalonii, w których zdobył 29 bramek. W jego najlepszym momencie kariery, czyli październiku 2020 roku, był wyceniany przez portal “Transfermarkt” na 80 milionów euro. Teraz jego wartość to już tylko 5 milionów euro.