Wisła Kraków może stracić Angela Rodado
Jednym z niewielu piłkarzy Wisły Kraków, którym należą się pochwały za miniony sezon jest Angel Rodado. 27-letni napastnik strzelił 21 bramek w 30 meczach, zdobywając tym samym koronę króla strzelców I ligi. Mimo jego fantastycznej formy strzeleckiej „Białej Gwieździe” nie udało się wrócić do Ekstraklasy. To sprawiło, że dalsza przyszłość Hiszpana jest pod znakiem zapytania. Trudno sobie wyobrazić, by Rodado chciał kontynuować grę na zapleczu Ekstraklasy.
Problemy Wisły próbowała wykorzystać Brescia. Klub, który skończył zeszły sezon Serie B na ósmym miejscu w tabeli zagiął parol na 27-latka. Do Krakowa trafiła oferta oscylująca wokół kilkuset tysięcy euro. Propozycja włoskiego klubu spotkała się z odmową Jarosława Królewskiego. Właściciel Wisły oczekuje za swojego najlepszego piłkarza dużo wyższej kwoty. Nawet gdyby Brescii udało się dojść do porozumienia z Wisłą, całą transakcję mógłby zablokować sam zainteresowany. Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu „Meczyki.pl” Rodado chce trafić do klubu z najwyższego poziomu rozgrywkowego.
Fiasko rozmów z Brescią nie oznacza, że kibice Wisły mogą spać spokojnie. Piłkarza ma bowiem na celowniku Lech Poznań. Kolejorz od dłuższego czasu prowadzi negocjacje z agentem Hiszpana, Miguelem Rierą. Jeszcze do niedawna istniał też temat Legii Warszawa, lecz trener „Wojskowych” Goncalo Feio uznał, że snajper Wisły nie spełnia jego wymagań.
Kontrakt Angela Rodado z Wisłą Kraków dobiegnie końca w czerwcu przyszłego roku. Wisła ma zatem mało czasu na to, by zarobić na swoim najlepszym piłkarzu.
