HomePiłka nożnaPodarunek od Szewczenki dla Kuleszy. “Andrij, dziękuję za odwiedziny!”

Podarunek od Szewczenki dla Kuleszy. “Andrij, dziękuję za odwiedziny!”

Źródło: X

Aktualizacja:

Andirj Szewczenko spotkał się z Cezarym Kuleszą przed pierwszym gwizdkiem meczu Polski z Ukrainą. Legendarny napastnik sprezentował prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej tradycyjną ukraińską koszulkę.

Cezary Kulesza

PressFocus

Szewczenko z prezentem dla Kuleszy

Andrij Szewczenko jest wyjątkową postacią dla ukraińskiego sportu. Legendarny snajper grający w takich ekipach jak AC Milan, czy Chelsea aż sześciokrotnie został wybrany ukraińskim piłkarzem roku. Udało mu się nawet zdobyć Złotą Piłkę w 2004 roku, czy Ligę Mistrzów z ekipą Rossonerich w sezonie 2002/03. Rozpoczął swoją trenerską karierę od bycia asystentem trenera reprezentacji Ukrainy, by finalnie sam ją objąć i prowadzić przez pięć lat. Po nieudanej przygodzie z Genoą został prezesem Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej (UAF).

Szewczenko przed piątkowym meczem reprezentacji Ukrainy z Polską spotkał się z Cezarym Kuleszą. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej poinformował o tych odwiedzinach w mediach społecznościowych, dodając zdjęcie z podarunkiem od legendarnego napastnika. Polskiemu prezesowi sprezentowana została tradycyjna ukraińska koszula, którą wspólnie trzymają na fotografii.

Andrij, dziękuję za odwiedziny! – napisał krótko Cezary Kulesza w serwisie “X” (dawniej Twitter).

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Festiwal błędów “Królewskich”. Cztery gole i finał dla PSG [WIDEO]
Kulesza spotkał się z kandydatami. Oto kulisy!
Legia potwierdziła odejście! Zero zaskoczenia
Brutalna diagnoza Szczęsnego. “Jestem trochę psychopatą”
Nina Patalon zapytana o przyszłość. Jej odpowiedź nie pozostawia złudzeń!
Z Aston Villi do Rakowa. Media: Ciekawy transfer o krok
Szczęsny wyjawił. To dlatego zdecydował się dołączyć do FC Barcelony
Iordanescu zwrócił się do kibiców Legii. Jasno!
Media: Dwóch trenerów pojawiło się w siedzibie PZPN-u!
Zlatan Ibrahimović był na celowniku seryjnego mordercy. Ależ miał szczęście…