Pierwszym klubem Andrei Pirlo w piłkarskiej karierze była Brescia Calcia, a następnie Włoch zaliczył epizody w Regginie i Interze Mediolan. Jego talent rozkwitł jednak na San Siro dopiero w barwach Milanu, gdzie występował w latach 2001-2011. W tym czasie zdobył m.in. dwie Ligi Mistrzów i dwa mistrzostwa Włoch. Kolejne cztery mistrzostwa Włoch dorzucił w barwach Juventusu, a karierę kończył w New York City. Pirlo był też ikoną kadry Włoch, z którą sięgnął po złoto mundialu w 2006 roku, czy wicemistrzostwo Europy sześć lat później. Włoch jest uznawany za jednego z najwybitniejszych pomocników w historii.
Choć Pirlo był wybitnym piłkarzem, to ma problemy, by być wybitnym trenerem. Do tej pory pracował w Juventusie, Karagümrüku i Sampdorii, z której latem 2024 roku został zwolniony. Włoch przejął klub w sezonie 2023/24 i nie zdołał z nim awansować do Serie A, bo zajął dopiero 7. lokatę. W obecnym sezonie zanotował falstart (remis i dwie porażki), więc władze Sampy zastąpiły go Leonardo Semplicim.
Pirlo ponownie trenerem Bartosza Bereszyńskiego?!
Możliwe, że Pirlo jednak wróci do Sampdorii. “La Gazzetta dello Sport” informuje, że Semplici ma zostać zwolniony, po tym jak jego zespół wygrał zaledwie dwa z 15 spotkań i zajmuje dopiero 17. lokatę w Serie B. To miejsce zagrożone spadkiem do trzeciej ligi. A że Pirlo wciąż jest na liście płac Sampdorii, to klub chce z tego skorzystać. Innymi kandydatami do objęcia Sampy są: Giuseppe Iachini oraz Aurelio Andreazzoli.
Piłkarzem Sampdorii jest Bartosz Bereszyński, 58-krotny reprezentant Polski. “Bereś” rozegrał dla Sampdorii 209 spotkań, z czego 18 w obecnym sezonie. Były piłkarz Legii Warszawa i Lecha Poznań jest kapitanem włoskiej drużyny.