Ancelotti broni Viniciusa
Real Madryt wygrał 2:0 sobotni mecz z Realem Sociedad w ramach piątej kolejki nowego sezonu ligi hiszpańskiej. W hiszpańskich mediach po zakończeniu starcia więcej jednak mówiło się o zachowaniu Viniciusa, niż o aspektach sportowych. Brazylijski skrzydłowy po zdobyciu bramki w 58. minucie spotkania uciszył stadion przykładając palec do ust. Była to odpowiedź zawodnika na gwizdy i wyzwiska, które pojawiały się już od rozgrzewki. W obronie 24-latka stanął Carlo Ancelotti.
— Vinicius zareagował na bardzo złe zachowanie. Takie, która zdarza się często przeciwko niemu: obelgi od samego początku. Nikt by nie mógł tego znieść, ja też nie. Palec przyłożony do ust jest całkiem normalnym gestem po tym, co się wydarzyło – mówił włoski trener na konferencji prasowej przed meczem ze Stuttgartem. — Mogę zrozumieć gwizdanie na przeciwników, ale to i obelgi już od rozgrzewki? Kto by to wytrzymał? To nie jest normalne. Robią to, bo jest dla nich sportowym zagrożeniem. Mniej skupiania się na młodym, a więcej na tym, co się dzieje na stadionach – zakończył Ancelotti.
Vinicius w bieżącym sezonie zagrał w sześciu meczach, w których strzelił dwa gole i zanotował trzy asysty. We wtorek “Królewskich” czeka mecz ze Stuttgartem, a następnie w sobotę starcie ligowe z Espanyolem.