Leo Messi nie zagrał, a Argentyna i tak rozbiła Brazylię 4:1 i przypieczętowała swój awans na przyszłoroczny mundial. Canarinhos, pomimo porażki, i tak mogą byś spokojni, że zagrają na mistrzostwach świata w 2026 roku, bo zajmują czwarte miejsce w eliminacjach, a do turnieju zakwalifikuje się czołowa szóstka, a przecież jeszcze zespół z siódmego miejsca weźmie udział w barażach interkontynentalnych.
Swojej posady nie może być jednak pewien 62-letni Dorival Júnior, który prowadzi Brazylię od kilkunastu miesięcy, ale wciąż gra w kratkę. Pod wodzą Juniora rozegrali 16 meczów, ale tylko siedem wygrali, a sześć razy zremisowali i trzy spotkania przegrali.
Ancelotti selekcjonerem reprezentacji Brazylii?
“Globo”informuje, że brazylijska federacja ponownie prowadzi rozmowy z Carlo Ancelottim, aby zastąpił Juniora. “Kluczowe rozmowy odbędą się dopiero latem, po występie Realu na Klubowych Mistrzostwach Świata” – podaje brazylijskie źródło.
Ancelotti najpierw był świetnym piłkarzem, a teraz jest wybitnym trenerem. Włoch wygrał Ligę Mistrzów aż sześć razy. Dwukrotnie jako piłkarz Milanu, a później dwa razy jako jego trener. Dwa triumfy świętował też z Realem. Na swoim koncie ma też mistrzostwo każdej z pięciu czołowych lig europejskich, jako jedyny trener w historii. W trakcie kariery prowadził już m.in. Juventus, Milan, Chelsea, PSG, Bayern, Napoli, Everton i właśnie Real.