Amorim stawia sprawę jasno
Po niezbyt udanym początku sezonu 2024/25 Manchester United postanowił dokonać zmiany na stanowisku trenera. Erika ten Haga zastąpił Ruben Amorim. Choć kibice Czerwonych Diabłów wiele obiecywali sobie po byłym trenerze Sportingu, na razie kadencja Portugalczyka nie spełnia oczekiwań. Po zwycięstwie z Manchesterem City ekipa z Old Trafford przegrała trzy mecze z rzędu. W czwartek Manchester United musiał uznać wyższość Wolverhampton Wanderers. Gospodarze wygrali 2:0, a gole strzelił Matheus Cunha i Hee-chan Hwang.
Po czwartkowym starciu zespół z Manchesteru zajmuje 14. pozycję w tabeli Premier League. Podopieczni Rubena Amorima mają na swoim koncie 22 “oczka” w 18 meczach. Jakby tego było mało, angielski gigant ma tylko osiem punktów przewagi nad strefą spadkową. Portugalski szkoleniowiec wie, że jego zespół znalazł się w niezwykle trudnym położeniu. Amorim podzielił się też swoją teorią na temat słabszych wyników drużyny.
– Obecnie musimy przetrwać i mieć czas na pracę z drużyną. Wiedzieliśmy, że zacznę pracę z zespołem bez treningów, grając same mecze. To długa droga, musimy to kontynuować. Musimy walczyć w tych trudnych chwilach, taki jest futbol. Nie wiem, ile potrzeba czasu. Staram się iść krok po kroku, wykorzystuję każdą minutę treningu. To najważniejsze – powiedział Portugalczyk po meczu z Wolverhampton.
Manchester United będzie próbował przerwać niechlubną serię już 30 grudnia (poniedziałek). Rywalem Czerwonych Diabłów będzie Newcastle United.