Gholizadeh grał na zastrzykach
Ali Gholizadeh, szczególnie w drugiej części sezonu, był jednym z fundamentów Lecha Poznań w walce o mistrzostwo. Reprezentant Iranu od marca strzelił pięć goli i zanotował trzy asysty, zaliczając między innymi kluczowe i fantastyczne trafienie w starciu z Legią Warszawa. Jak się okazuje, w ostatnich tygodniach 29-letni skrzydłowy był w bardzo złym stanie zdrowotnym. Sebastian Staszewski wyjawia, że piłkarz właściwie nie mógł normalnie trenować. Występował na zastrzykach, a po meczach nie mógł zasnąć. “Sezon dokończył siłą woli” – podsumowuje dziennikarz.
Problem dotyczył okolic pachwiny i został rozwiązany operacją. Gholizadeh przeszedł ją w piątek w Monachium. Ma wrócić do treningów w trakcie okresu przygotowawczego, więc nie straci możliwości gry w oficjalnych meczach. Lech Poznań udostępnił zdjęcie, które Irańczyk opublikował na swoich mediach społecznościowych. Ali, będący już po operacji, trzyma na nim medal za mistrzostwo Polski. — Było warto – dopisał.
Ali Gholizadeh zasilił szeregi Lecha Poznań latem 2023 roku w ramach transferu z belgijskiego Charleroi SC za 1,8 miliona euro. Generuje on spore zainteresowanie na rynku, szczególnie płynie one z irańskich klubów. W ostatnich tygodniach donoszono, że Persepolis FC miało złożyć Kolejorzowi ofertę za skrzydłowego. Póki co wszystko jednak wskazuje na to, że poznaniacy nie zgodzą się na odejście Gholizadeha.