Legia z decyzją ws. Alfareli
Legia Warszawa ma za sobą intensywne dni. Władze klubu musiały znaleźć zastępstwo dla Jean-Pierre’a Nsame, który nabawił się poważnej kontuzji w ligowym meczu z Cracovią. Ostatecznie na Łazienkowską trafił Antonio Colak. Można powiedzieć, że legioniści sfinalizowali transfer w ostatniej chwili. Trzykrotny reprezentant Chorwacji miał bowiem trafić do… Górnika Zabrze.
Przyjście Colaka sprawiło, że pojawiły się znaki zapytania dotyczące przyszłości Ilji Szkurina i Migouela Alfareli. Obaj nie znaleźli się w kadrze Legii na fazą ligową Ligi Konferencji. Francuz został nawet wykreślony z kadry na PKO BP Ekstraklasę. Ostatecznie okazało się, że były piłkarz Bastii zostanie w Legii. Wszystko przez to, że Białorusin dołączył do GKS-u Katowice w ostatnich dniach letniego okienka transferowego.
Według informacji podawanych przez portale związane ze stołecznym klubem Alfarela miał dostawać szanse od Edwarda Iordanescu w meczach ligowych. W poniedziałek stało się jasne, że 27-latek będzie mógł grać w PKO BP Ekstraklasie. Paweł Mogielnicki z portalu 90minut.pl ujawnił, że snajper wraca do kadry po sześciu dniach.
Ważną wiadomością dla Alfareli jest to, że najprawdopodobniej nie będzie już musiał grać na skrzydle. Mówi się, że Edward Iordanescu widzi w nim rywala dla Milety Rajovicia i wspomnianego wcześniej Colaka.
Bilans francuskiego snajpera w barwach Legii Warszawa to dwa gole i trzy asysty w 33 występach.
