John Carver zostaje w Lechii. Piłkarz wyjawia, jaki jest trener
John Carver w piątek poinformował o przedłużeniu kontraktu z Lechią Gdańsk. Choć w ostatnich dniach wiele mówiło się o jego ewentualnym odejściu z Gdańska, to Anglik podpisał trzyletnią umowę z klubem. To kontynuacja podróży, którą zaczęliśmy w grudniu – powiedział szkoleniowiec. Carver doprowadził Lechię do utrzymania w Ekstraklasie.
Anglik wprowadził do gdańskiego klubu sporo pozytywnej energii, co dało się odczuć chociażby na konferencjach prasowych. Odczuli to również piłkarze Biało-Zielonych, o czym w rozmowie z “Piłką Nożną” opowiedział Tomasz Wójtowicz. – John Carver dołożył bardzo dużą cegiełkę do utrzymania. Trudno nie zgodzić się z tym, że to świetny człowiek i trener. Przyszedł do Lechii i poukładał nas – nie dość, że gramy nieźle, to lepiej punktujemy. Wszyscy wiedzą, co mają robić na boisku. Myślę, że Anglik kapitalnie wykonał swoją robotę. Nie da się go nie lubić. Zawsze jest pozytywny – powiedział piłkarz.
– Kiedy potrzeba twardej ręki, zmotywowania drużyny i trzymania jej w ryzach, też potrafi to zrobić. Nie można na niego narzekać. Myślę, że cały zespół i sztab się pod tym podpisze. Współpraca z nim jest przyjemna. Lubi czasem zapodać anegdotę związaną na przykład z reprezentacją Szkocji (asystent selekcjonera – red.), mówi o kontaktach z Andrew Robertsonem, daje Scotta McTominay’a jako przykład przy konkretnych sytuacjach. Potrafi rzucać mnóstwo historyjek z wieloletniej przygody na Wyspach – choćby z pracy w Newcastle. Jego wiedza i doświadczenie to coś bezcennego. Jak dzieli się ciekawą czy śmieszną opowieścią, to nikt nie może na to narzekać. Korzystamy z tego, zwłaszcza że jesteśmy młodym zespołem, który czerpie wiele od tak doświadczonego szkoleniowca – dodał.
Lechia w sobotę rozegra ostatni mecz w tym sezonie. O 17.30 zagra z GKS-em Katowice.