Widzew wciąż szuka wzmocnień
Widzew Łódź przeszedł metamorfozę podczas letniego okienka transferowego. Klub, którego właścicielem jest Robert Dobrzycki wydał ponad trzy miliony euro na nowych piłkarzy. Ekipę Żeljko Sopicia wzmocnił m.in. Mariusz Fornalczyk, Samuel Akere i Lindon Selahi.
Choć początek sezonu 2025/26 zbliża się wielkimi krokami, Widzew nie chce się zatrzymywać. Bartłomiej Stańdo z “Sektora Widzew” zdradził, że łodzianie chcą sięgnąć po trzech piłkarzy. Niewykluczone, że jednym z nich jest Alexis Flips. Portal “Piłka Nożna” zdradził, że klub interesuje się piłkarzem Anderlechtu.
25-latek spędził miniony sezon na wypożyczeniu w Charleroi. W barwach belgijskiego klubu zaliczył 14 występów. W CV ofensywnego pomocnika można też znaleźć takie kluby, jak Stade Reims, Ajaccio i Ankaragucu. Łączny bilans Flipsa to siedem goli i 10 asyst w 60 meczach na poziomie francuskiej Ligue 1. Francuz może też pochwalić się występami w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju.
Na razie nie wiadomo, na jakich warunkach 25-latek miałby trafić do Widzewa. Jedno jest pewne – Anderlecht może dyktować warunki. Kontrakt piłkarza z klubem z Brukseli wygasa w czerwcu 2028. Może się okazać, że znany zespół będzie chciał odzyskać część kwoty wydanej na pomocnika. Dwa lata temu Anderlecht zapłacił za niego 3,5 miliona euro. Portal Transfermarkt wycenia Flipsa na milion euro.
