Isak prawdopodobnie nie trafi do Barcelony
Robert Lewandowski jest jednym z najbardziej bramkostrzelnych napastników w Europie. Polak przekroczył granicę 30 bramek w sezonie 2024/25 jako pierwszy piłkarz z lig “top 5”. Władze klubu zdają sobie jednak sprawę z tego, że “Lewy” młodszy już nie będzie. Od miesięcy trwają spekulacje na temat potencjalnego następcy 36-latka.
Nie od dziś wiadomo, że na liście życzeń Blaugrany znajduje się Alexander Isak. W Kanale Sportowym Mateusz Borek zasugerował, że reprezentant Szwecji byłby idealnym napastnikiem dla Dumy Katalonii. Gwiazda Premier League ma też swoich zwolenników w zarządzie klubu. Katalończycy doceniają m.in. wszechstronność Isaka.
Niewykluczone, że wicemistrzowie Hiszpanii będą jednak musieli obejść się smakiem. Powołujący się na brytyjski “Daily Mail” portal “Mundo Deportivo” poinformował, że Newcastle United nie zamierza pozbywać się Isaka w najbliższych okienkach. Ponoć nawet brak awansu do Ligi Mistrzów nie zmieni już takiej decyzji.
W sezonie 2024/25 25-letni snajper strzelił 19 goli i zaliczył pięć asyst w 29 występach. Barcelona prawdopodobnie skupi się teraz na innych piłkarzach. Z Blaugraną łączony jest m.in. Viktor Gyokeres ze Sportingu.