Legia ma wkrótce podać nazwisko nowego trenera
Legia Warszawa ma przed sobą naprawdę ważną decyzję. Władze klubu z Łazienkowskiej zakładały, że w sezonie 2025/26 zespół poprowadzi Goncalo Feio. Podczas rozmów z Portugalczykiem doszło jednak do szokującego zwrotu akcji. 35-latek zaczął stawiać żądania, które zaskoczyły działania. Ostatecznie obu stronom nie udało się dojść do porozumienia.
Po oficjalnym komunikacie opublikowanym przez Legię ruszyła giełda nazwisk. Ze stołecznym klubem łączono m.in. Nenada Bjelicę i Jana Urbana. W ostatnich dniach coraz głośniej mówi się o tym, że następcą Feio zostanie Aleksiej Szpilewski. W swojej trenerskiej karierze Białorusin prowadził takie kluby, jak Kajrat Ałmaty, Aris Limassol i Dynamo Brześć. Szkoleniowiec może pochwalić się tytułami mistrza Cypru i Kazachstanu.
Według informacji Tomasza Włodarczyka 37-latek jest zdecydowanym faworytem do objęcia posady trenera Legii. W ostatnich dniach Szpilewski miał spotkać się z Fredim Bobiciem i Michałem Żewłakowem w Warszawie. Negocjacje zaczynają ponoć nabierać tempa. Okazuje się jednak, że jest pewien haczyk. Białoruski szkoleniowiec chce, by nowym trenerem bramkarzy został Krystian Kalinowski, który obecnie pracuje w VfL Wolfsburg. W Legii za pracę z golkiperami odpowiada Krzysztof Dowhań oraz Arkadiusz Malarz.
Na razie nie wiadomo, czy Legia i Szpilewski znajdą wspólny język. Mówi się jednak, że nazwisko nowego trenera ma zostać podane już w tym tygodniu.