Al Hamlawi opuścił zgrupowanie Śląska
Śląsk Wrocław przygotowuje się do nowego sezonu. Wicemistrz Polski z 2024 roku musi poradzić sobie w nowej pierwszoligowej rzeczywistości. Wydawało się, że nieocenionym wsparciem dla WKS-u będzie Assad Al Hamlawi. 24-letni napastnik przybył do zespołu w zimowym okienku transferowym. W 16 występach w Ekstraklasie zdołał strzelić 7 goli. Kibice zastanawiali się, jaką formę pokaże na zapleczu elity.
W niedzielę przyszłość piłkarza w Śląsku stanęła jednak po dużym znakiem zapytania. Przed południem klub wydał oświadczenie, w którym poinformował, że “Assad Al Hamlawi samowolnie opuścił zgrupowanie pierwszej drużyny”. Palestyńczyk miał w sobotę odłączyć się do grupy. WKS mocno potępił zachowanie piłkarza, opisując je jako “całkowicie nieprofesjonalne, nieprzystające do roli zawodowego piłkarza oraz niezgodne z zapisami kontraktu i związkowymi przepisami”.
Stres emocjonalny i epizod lęku
Kilka godzin później do głosu doszedł obóz zawodnika. Łukasz Grzywaczyk, dziennikarz portalu transfery.info, skontaktował się z przedstawicielami Al Hamlawiego. Ci wytłumaczyli powody, dla których Palestyńczyk opuścił zgrupowanie. Chodziło ponoć o “nagłe wystąpienie objawów fizycznych spowodowanych stresem emocjonalnym – w tym silnego bólu głowy, bólu brzucha oraz całkowitego wyczerpania psychicznego i fizycznego”. Napastnik miał doświadczyć “epizod lęku”. Zdecydował się na wyjazd ze zgrupowania, ponieważ “obawiał się, iż w gniewie powie lub zrobi coś, czego później mógłby żałować”.
Al Hamlawi poinformował swoich przedstawicieli o własnych problemach. Obóz piłkarza zadeklarował, że nie chciał nakłonić napastnika do wywarcia presji na Śląsk, żeby klub sprzedał zawodnika. Sam WKS w oświadczeniu napisał, że “zgodzi się na sprzedaż zawodnika wyłącznie po wpłynięciu oferty satysfakcjonującej klub”. Dodał, że wobec Al Hamlawiego zostaną wyciągnięte konsekwencje z tytułu “niewypełnienia obowiązków zawartych w kontrakcie”.