Lech Poznań może sięgnąć po Luquinhasa
Lech Poznań może świętować zdobycie dziewiątego tytułu mistrza Polski w historii klubu. Kolejorz już myśli o awansie do fazy ligowej Ligi Mistrzów. W ostatnich dniach ekipa Nielsa Frederiksena łączona była m.in. z Enzo Cabrerą (AEK Larnaka), Gasparem Camposem (Sporting Gijon) i Angelem Baeną (Wisła Kraków).
W piątek zaskakującą informacją podzielił się Sebastian Staszewski. Okazuje się, że miały miejsce rozmowy w sprawie transferu Luquinhasa, który w sezonie 2024/25 był jednym z kluczowych piłkarzy Legii Warszawa. Wiadomo już, że Brazylijczyk opuści Łazienkowską w letnim okienku transferowym. Stołeczny klub nie chciał skorzystać z opcji wykupu piłkarza wypożyczonego z Fortalezy. Kwota, która znajdowała się w umowie pomiędzy obiema klubami oscylowała wokół miliona euro.
Staszewski twierdzi, że w negocjacjach uczestniczył przedstawiciel Luquinhasa. Wszystko wskazuje na to, że 28-latek będzie musiał szukać sobie nowego klubu.
Czas pokaże, czy sensacyjny ruch Kolejorza stanie się faktem. Trzeba przyznać, że transfery na linii Legia – Lech są rzadkością. Ostatnim piłkarzem stołecznego klubu, który trafił na Bułgarską był Sylwester Czereszewski. W drugą stronę szedł m.in. Kasper Hamalainen, Bartosz Bereszyński i Krystian Bielik.
Bilans Luquinhasa w minionym sezonie to 13 bramek i trzy asysty w 46 meczach. 28-latek zaliczył łącznie 156 występów w barwach Legii.